Copyright by Subiektywnym Okiem. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Archiwum

sobota, 8 grudnia 2012

Mydło Oliwkowo – Laurowe z Aleppo 40% - oczyszcza czy zapycha?

Właśnie mija miesiąc mojego regularnego stosowania mydełka Aleppo, które zakupiłam w Helfach i chciałabym podzielić się z Wami moimi pierwszymi spostrzeżeniami. Nie będzie to ostateczna recenzja tego produktu, ponieważ w tej chwili moje ciało prawdopodobnie zaczyna na nie reagować i nie wiem czy jest to dobra reakcja. Na wielu portalach urodowych można przeczytać, ze jednym z symptomów oczyszczania skóry jest wyrzucenie wszystkich toksyn i "brudów" naszego ciała na zewnątrz. Zawsze mnie to zastanawiało jak rozróżnić wypryski powstałe na skutek oczyszczania ciała od tych które powstają poprzez zapchanie i jej zanieczyszczenie skóry. Właśnie w tej chwili stoję na takim rozdrożu i nie wiem, czy stosowanie mydełka Aleppo spowodowało u mnie zapchanie skóry czy może właśnie przechodzę przez fazę jej oczyszczenia.

Mydło Oliwkowo – Laurowe z Aleppo 40% - GHAR - Helfy.plJakiś czas temu leczyłam retoidami swoją skórę twarzy, dekoltu i pleców. W tych miejscach pojawiały mi się w ogromnych ilościach zaskórniki i ropne wypryski. Na szczęście leczenie przebiegło pomyślnie i moja skóra od wakacji była jak nowa. Teraz mniej więcej od miesiąca, czyli jak stosuję Aleppo mój problem powrócił, ale tylko na plecach i dekolcie. Mydła Aleppo nie stosuję do mycia twarzy (zrobiłam to może 2-3 razy od kiedy je mam).

Zastanawiam się czy Aleppo mnie oczyszcza czy raczej mi szkodzi...? Trochę się skłaniam ku teorii, że może jednak oczyszcza ze względu na to jaki ma skład i jak wiele osób je wychwala pod niebiosy! Na każdym rogu słyszę, że mydło Aleppo jest antybakteryjne i przeciwzapalne itp. że może być stosowane przez wrażliwców itd. Więc skąd u mnie taki wysyp...?

Aby nie zepsuć pochopnie reputacji mydełka Aleppo kupiłam nawet drugą kostkę, aby kontynuować jego stosowanie przez dłuższy czas i ostatecznie się przekonać o jego właściwościach. Druga kostka wygląda troszkę inaczej, ale również kupiłam ją w Helfach. Jest bardziej kwadratowa, ma inne opakowanie i inną pieczęć. Pierwszą kostkę zużyłam w połowie. Także przede mną jeszcze co najmniej 3 miesiące jego używania. Czas pokaże ile warte jest takie mydełko...

Póki co jestem dobrej myśli i nie chcę go skreślać...
W ostatnim czasie nie zmieniłam nawyków żywieniowych, jedynie co to od miesiąca rozpoczęłam regularne uprawianie joggingów, po których zawsze biorę prysznic (mydłem Aleppo). Nie spożywam tabletek hormonalnych ani suplementów diety.

Macie jakieś pomysły skąd u mnie taka reakcja skóry?

Vera

12 komentarzy:

  1. Dużo czytam o tym mydle, ale nie jestem do niego przekonana, chociaż może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. o w mordę mam nadzieję, że wytrwasz i dasz znać czy coś z czasem się zmieni, czy jednak to mydełko nie jest tak szałowe jak inni mówią...

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama jestem ciekawa tego mydła, ale się jeszcze nie zdecydowałam na testy..

    OdpowiedzUsuń
  4. jestem w posiadaniu mydełka, i też mam wysyp, taki masakryczny, ale twardo idę dalej. jestem pozytywnej myśli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejmy nadzieję, że tak reaguje nasza skóra na oczyszczanie. A stosujesz mydło do mycia twarzy?

      Usuń
    2. tak, ja w przeciwieństwie do Ciebie używam go przede wszystkim do twarzy.

      Usuń
    3. u mnie, wiesz ograniczyłam mydełko tylko do mycia wieczornego, raz gorzej raz lepiej jest, nie wiem od czego to zależy, ale nadal brnę:)

      Usuń
    4. ja nie wiem ile jeszcze wytrzymam :P

      Usuń
    5. nie uwierzysz, odstawiłam mydełko, szlak mnie trafiał. Teraz leczę swoją skórę twarzy LP Effaclar Duo. I z tygodnia na tydzień jest już o wiele lepiej. A u Ciebie jak???

      Usuń
    6. Ja nadal dzielnie stosuję dalej :) powiem Ci, że też zastanawiałam się nad kupnem Effaclar Duo do stosowania na dekolt, ale uparłam się, że wytrwam do końca. Może tak długo trwa okres oczyszczania? I tak Cię podziwiam, że wytrzymałaś tak długo! Twarz to nie to samo co plecy i dekolt, które można schować pod ubraniem. Wysyp się troszkę u mnie zmniejszył, bardziej czuć pod dłonią jak gołym okiem. Jak przejedziesz ręką tu czuć taką kaszkę, którą może mikrodermabrazją lub peelingiem by się starło. W tym tygodniu kupię peeling do ciała i zobaczymy co dalej :) Świetnie, że się odezwałaś, bo już miałam Ciebie pytać! :)

      Usuń
  5. Ja również używam i nie uświadczyłam wysypu, gdybym wcześniej przeczytała takie opinie chyba w ogóle bym się nie zdecydowała. Możliwe, że moja skóra była generalnie oczyszczona, chociaż... czy ja wiem czy ona była taka rewelacyjna przed rozpoczęciem pielęgnacji naturalnej. U mnie mydło i inne kosmetyki naturalne zdziałały cuda.

    OdpowiedzUsuń