Copyright by Subiektywnym Okiem. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Archiwum

sobota, 31 grudnia 2011

Tusz do rzęs False Lash Effect firmy Max Factor


Dobranie odpowiedniego tuszu do rzęs jest chyba trudniejszym zadaniem niż dobranie kremu do twarzy. Wynika to głównie z faktu, iż każda z nas ma własny sposób i techniki nakładania tuszu. Jedne z nas podkręcają szczoteczkę, drugie "zamiatają" rzęsy a trzecie robią to jeszcze inaczej.
Poza tym na rynku jest dostępna cała gama
tuszy do rzęs z różnymi właściwościami oraz z różnymi rodzajami szczoteczek. Sama osobiście wypróbowałam całą masę różnych tuszy do rzęs - począwszy od tanioszków po marki ze średnio wysokich półek. Jednak nigdy nie pokusiłam się o przetestowanie tuszy za więcej niż 70 zł - wydaje mi się, że byłaby to spora strata pieniędzy zważywszy na to, że wśród przeze mnie przetestowanych tuszy znalazłam naprawdę bardzo dobre i godne uwagi.
Jednym z nich jest tusz firmy Max Factor - False Lash Effect, który według producenta zapewnia efekt sztucznych rzęs. Sama osobiście uważam, że mam rzęsy raczej krótkie - dlatego zazwyczaj wybieram tusze wydłużające. Efekt sztucznych rzęs jest interpretowany jako wydłużenie oraz ich pogrubienie.
Prezentowany przeze mnie tusz należy do tych ze średniej półki cenowej. W cenie regularnej można go dostać za ok. 59 zł - jednak często bywa w promocji w drogerii Rossmann lub Super-pharm a nawet zdarzają się zestawy z tuszem i gratisową kredką do oczu. Co ciekawe tusz False Lash Effect można spotkać w jeszcze trzech kolorach opakowania. Oprócz klasycznego czarnego można go dostać w opakowaniu fioletowym, różowym oraz złotym. A jakość tuszu w opakowaniu jest wszędzie taka sama, a często w innym kolorze opakowania tusz występuje w niższej cenie.
Flase Lash Effect ma bardzo grubą, gęstą silikonową szczoteczkę. Moim zdaniem dzięki tej szczoteczce bardzo dobrze się rozprowadza pokrywając dokładnie każdą rzęsę i nie pozostawia grudek. Dużą zaletą tuszu jest również jego trwałość. Jedno opakowanie starczało mi na około 3 miesiące codziennego stosowania. Od roku jestem mu wierna i nie zauważyłam aby się kruszył lub odbijał po kilku godzinach na górnej powiece. Nie ma też problemu aby nałożyć kilka warstw. Rzęsy wyglądają bajecznie. Jednym słowem tusz genialny. Nie zauważyłam żadnych wad i uważam, że jest wart swojej ceny. Mogę go gorąco polecić!

Ocena ogólna kosmetyku skala (1-5) :

Jakość: 5
Łatwość użytkowania: 5
Cena kosmetyku: 4

1 komentarz:

  1. miałam swego czasu właśnie fioletowy. Byłam aż zawstydzona jego efektem, moje rzęsy wydawały mi się nienaturalnie długie :) Naiwna, wróciłam teraz do masterpiece max i modlę się o wykończenie go prędko.

    OdpowiedzUsuń