Copyright by Subiektywnym Okiem. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Archiwum

poniedziałek, 24 września 2012

Początki włosomaniactwa - olejek kokosowy Vatika

Olejek kokosowy Vatika"Włosomaniactwo" - to hasło, które od dłuższego czasu krąży po internecie i powoli zaczyna wkraczać do mojego życia. Jak w większości przypadków moje włosomaniactwo dopadło mnie po odwiedzeniu bloga Anwen - dziewczyny, która chyba wie wszystko o pielęgnacji długich włosów. To właśnie u niej dowiedziałam się m.in. o olejowaniu włosów i jego dużej roli w pielęgnacji swojej czupryny. Większość dziewczyn, która zaraziła się włosomaniactwem nie miała tyle szczęścia co ja i swoje "olejkowe" zakupy mogła zrobić w sklepach internetowych. Jednym z popularniejszych sklepów wśród włosomaniaczek są HELFY, które na moje szczęście mają siedzibę we Wrocławiu. Ponieważ nie mogłam się zdecydować na konkretny olejek, ani moja wiedza na ich temat nie była za głęboka, aby nie wybrać tego, który z mojego blond zrobi zieleń, postanowiłam odwiedzić siedzibę Helfy osobiście. Tam spotkałam się z fachową obsługą, która poleciła mi m.in. olejek kokosowy Vatika.
Olejek kokosowy Vatika w temperaturze pokojowej przyjmuje stałą postać, dlatego aby wydobyć go z buteleczki wymaga wcześniejszego ogrzania. Najlepiej w tym celu włożyć buteleczkę olejku do kubka z gorącą wodą na ok. 2 min. Wtedy nie tylko olejek będzie miał płynną postać, to dodatkowo będzie ciepły, dzięki czemu lepiej będzie wnikał w nasze włosy. Można go również podgrzać w mikrofalówce na dosłownie 5 sekund, aczkolwiek ciężko go podgrzać na tyle by był płynny i jednocześnie ciepły, ale nie gorący.
Olejek Vatika to strzał w dziesiątkę wśród olejków do włosów. Jest uwielbiamy zarówno przez blondynki jak i brunetki, kręconowłose i prostowłose dziewczyny. Na moich blond włosach sprawdza się bardzo dobrze - aplikacja jest banalnie prosta, a zapach niezwykle przyjemny. Rzeczywiście nie powoduje zmiany koloru włosów, a jego 300 ml pojemność sprawia, że jest niesamowicie wydajny. Cena w porównaniu do jego wydajności wydaje się być niezwykle niska - 15 zł.
Olejek Vatika stosuję na wiele sposobów zarówno na mokro jak i sucho. Rewelacyjnie ujarzmia moje napuszone włosy - nakładam go dosłownie kropelkę, którą rozcieram w dłoniach a następnie przygładzam suche włosy. Bardzo dobrze zabezpiecza również końcówki włosów - bez znaczenia czy nakładany jest na sucho lub mokro. Raz trzymam go 2 h na włosach, a raz całą noc w zależności jak mi pasuje. Olejek sprawdza się w każdej konfiguracji :) i dzięki niemu nie wyobrażam sobie zaprzestać olejowania włosów.
Jeżeli rozpoczynasz przygodę z olejowaniem to tylko z olejkiem kokosowym Vatika! :)
Moja subiektywna ocena Olejku kokosowego Vatika:

Jakość:

W porządku! Bardzo przyjemny!

Opakowanie:

Rewelacja! Super opakowanie, banalnie się stosuje!

Cena:

W porządku! Cena raczej na każdą kieszeń!

7 komentarzy:

  1. mam długie włosy, a produkt wydaje się ciekawy, więc muszę wypróbować :) dzięki za recenzję :)

    obserwuję i liczę na to samo, zapraszam:)
    http://whatilovethemostinside.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiele bloggerek chwali sobie ten olejek :) Muszę go wypróbować :) Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie wiem czemu, ale ja nie zauważyłam, aby olejek u mnie zadziałał... Myślałam, że właśnie dobrze go dobrałam do włosów o niskiej porowatości (a tak mi się przynajmniej wydaje po paru lekturach),a le nic nie dawał. W sumie po tym i po olejku alterry nie widzę żadnej różnicy. Widać oleje nie dla mnie, albo nie znalazłam odpowiedniego. No albo oczekiwania mam za duże :)
    Za to zgadzam się, że olejek jest wydajny - starczy spokojnie na długi okres czasu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak długo go stosowałaś? W sensie ile tyg. czy miesięcy? :)

      Usuń
  4. myślę że stosowałam go ok 4-5 miesięcy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to rzeczywiście wystarczająco długo, aby stwierdzić czy Ci pasuje :)

      Usuń