środa, 27 czerwca 2012

Paleta cieni do powiek - Sephora


Pamiętacie jak ogarnęło mnie szaleństwo wymiany starych kosmetyków na nowe Sephora? :) To była bardzo dobra okazja do wypróbowania nowej marki za przyzwoite pieniądze. Od tamtego czasu minęły już ponad 3 miesiące i jestem w stanie wystawić recenzję zakupionym kosmetykom. Na pierwszy ogień biorę najdroższy zakupiony wtedy kosmetyk - paletę cieni do powiek - zestaw 5 kolorów w jednym pudełeczku.
Almost Nude - Paleta cieni do powiek Sephora
Pamiętam, że miałam spory kłopot aby zdecydować się na jedną paletkę. Wybór był spory, a mnie podobały się co najmniej 3. Nie chciałam szaleć i kupować wszystkich trzech, zwłaszcza, że nie wiedziałam jakiej jakości są cienie Sephora.
Moim wyznacznikiem idealnych cieni jest ich trwałość w ciągu dnia oraz intensywność koloru. Od cieni oczekuję, że kolor w pudełeczku będzie tak samo się prezentował na moich powiekach.
Ostatecznie mój wybór padł na odcień Almost Nude (po lewej). Bardzo spodobała mi się mała ściąga umieszczona z tyłu opakowania. Sephora podpowiada nam w jaki sposób nakładać kolory na powiekę, aby uzyskać naturalny lub wieczorowy makijaż. Oczywiście inna kolejność nakładania kolorów cieni może prezentować się równie dobrze - sama osobiście nakładam je według mojego uznania. Do opakowania nie jest dołączony aplikator do nakładania cieni - w związku z tym należy je nakładać pędzlami lub palcem - jak komu wygodnie (ja robię raz tak, raz tak).
Cienie w palecie Amost Nude wydawały się nie oddawać tego nasycenia koloru na powiekach co w pudełeczku. Były lekko bledsze. Ale mimo wszystko ładnie się prezentowały. Trwałość tych cieni oceniam na bardzo dobrą. Trzymały się stosunkowo dłużej od moich dotychczasowych cieni, ale również nie zawsze wytrzymywały cały dzień. 
Po 2 miesiącach ich regularnego stosowania zauważyłam znaczne pogorszenie ich jakości. Niektóre odcienie (3 na 5) skamieniały i miałam problem z ich nakładaniem zarówno pędzlem jak i palcem. Aby nabrać cień musiałam lekko je zeskrobać paznokciem. Wtedy pomyślałam sobie, że całe szczęście kupiłam tylko jedno ich opakowanie. Przestawałam powoli ich używać ze względu na kłopotliwą aplikację. Po kilku tygodniach od ich odstawienia, będąc w Sephorze przy okazji zapytałam jedną z ekspedientek czy taki cień mogłabym zareklamować. Opisałam dokładnie co się z nimi stało, bo nie miałam ich wtedy przy sobie. W odpowiedzi usłyszałam informację, że pani ekspedientka nie spotkała się jeszcze z takim problemem w cieniach Sephora i że nie ma żadnego problemu, aby je wymienić na nowe. Wystarczy przynieść cienie, paragon lub moją kartę Sephora. 
Taupe Model - Paleta cieni do powiek - Sephora
Kilka dni później poszłam je zareklamować w drogerii w Galerii Dominikańskiej. Tam miałam przyjemność rozmawiania z kierownikiem sklepu, który zaoferował mi swoją pomoc. Bez żadnych problemów wyjął dla mnie nowe opakowanie tych samych cieni zatrzymując moje stare. Spytałam go czy byłaby możliwość, abym wybrała sobie nowy odcień z tej samej serii. Nie było kłopotu - wybrałam sobie odcień Taupe Model (po prawej) z dominującymi brązami. 
Na drugi dzień, rano skorzystałam z mojej nowej, świeżej paletki i doznałam zachwytu. Kolory są tak samo intensywne na powiekach jak w pudełeczku. Mięciutkie i bardzo dobrze się rozprowadzają. Zupełnie inne w konsystencji od mojej poprzedniej Almost Nude. I tak samo długo utrzymują się na powiekach. Wygląda na to, że ich jakość może zależeć od wybranego odcienia, albo akurat miałam pecha i trafiłam na felerną partię Almost Nude. Teraz jestem z nich zadowolona, a odcień, który tym razem wybrałam chyba lepiej pasuje do mojej karnacji i koloru włosów :)
Myślę, że jak mi się skończą to z przyjemnością kupię ponownie. Co prawda cena regularna moim zdaniem jest zbyt wysoka (75 zł). Cena 50 zł byłaby już do przełknięcia. Ale być może kiedyś uda mi się trafić na ich promocję? :)
Poniżej przedstawiam swoją subiektywną ocenę Palety cieni do powiek - Sephora:

Jakość:

W porządku! Bardzo przyjemny!

Opakowanie:

W porządku! Stosowanie intuicyjne!

Cena:

Bez szału! Cena ani niska, ani wysoka. Średnia półka!

0 komentarze:

Prześlij komentarz