środa, 17 lipca 2013

Demakijaż ściereczką GLOV i wodą. Czy to możliwe?

Pierwszy raz o GLOV dowiedziałam się od mysieuszki, gdy opublikowała na swoim blogu wrażenia ze stosowania tej magicznej ściereczki. Wrażenia były pozytywne, a że opinie mysieuszki jeszcze nigdy mnie nie zawiodły postanowiłam skorzystać z 20% rabatu jaki producent GLOV zostawił u niej w komentarzu i samej sprawdzić jak GLOV działa. 
Na początku mojej przygody nie było kolorowo ;) 
Miałam pewne techniczne problemy ze złożeniem zamówienia na stronie sklepu producenta GLOV, ale na szczęście obsługa szybciutko przybyła mi z pomocą i po kilku dniach mój GLOV w wersji Comfort był już u mnie. Producent wyśle nam GLOV za darmo, bez ponoszenia kosztów przesyłki, jeśli wybierzemy opcję standardową, czyli wysyłkę pocztą polską listem ekonomicznym. Warto tutaj zaznaczyć, że GLOV nie zostanie wysłane nam listem poleconym! Uważam to za bardzo ryzykowny ruch ze strony producenta i przydałoby się, aby taka informacja na stronie sklepu się znalazła, bo osobiście oczekiwałam listu poleconego, a tym czasem ciasno i byle jak upchnięty list z moim GLOV czekał na mnie w skrzynce, którego bez problemu wyciągnęłam palcami bez otwierania skrzynki kluczykiem. Gdybym wiedziała, że przesyłka zostanie nadana zwykłym listem nie poskąpiłabym paru złotych na dopłatę do poleconego. Na szczęście sama ściereczka nie ucierpiała, ale pierwsze wrażenie firmy Phenicoptere (producenta GLOV) nie było najlepsze.
Wraz z wyciągnięciem GLOV z folii wyleciały dziesiątki kłaczków jego włosia. Znowu w tym miejscu moja mina przybrała wyraz lekkiego zawodu, bo obawiałam się, że mój GLOV jest wybrakowany. No cóż - pomyślałam - najwyżej oddam w ciągu 7 dni jeśli mi się nie spodoba. Taką właśnie opcję Gwarancji satysfakcji daje nam producent, co uważam za bardzo uczciwe rozwiązanie. Na szczęście po dokładnych oględzinach mojego GLOV Comfort nie stwierdziłam żadnych ubytków w jego włosiu i natychmiast przystąpiłam do testowania, czyli zmycia mojego dziennego makijażu. 
Pierwsze co w nas uderza to niesamowita miękkość i "puchatość" ściereczki. Demakijaż przy pomocy GLOV wykonuje się tylko w połączeniu z wodą! Nie stosujemy dodatkowo żadnych mydeł, żeli itp. W ten sposób, możemy go tylko zniszczyć! Zatem zmoczyłam ściereczkę, mocno wycisnęłam nadmiar wody i przystąpiłam do "ściągania" make-up'u. Cienie, eyeliner, kredki z oczu zeszły wzorowo, tak samo było w przypadku trwałego podkładu i pudru. Wykonany "test wacikowy" płynem micelarnym Biodermy potwierdził idealną czystość mojej buzi. Tutaj super, ale gorzej było z domyciem tuszu do rzęs (MaxFactor 2000 Calorie). Tutaj dopiero z czasem stosowania GLOV odkryłam tajemnicę skutecznego zmycia tuszu. Bardzo ważne w przypadku zmywania oczu jest mocne zwilżenie GLOV i nie intensywne odciskanie nadmiaru wody. GLOV jest bardzo chłonny i potrafi w sobie trzymać jej ogromną ilość. Gdy zmywamy tusz, GLOV musi być porządnie mokre (oczywiście nie na tyle, aby z niego skapywała woda, ale na pewno nie wyciśnięte tak jak do suszenia). Wtedy tusz schodzi bez najmniejszego problemu!
Czyszczenie ściereczki GLOV jest proste jak samo mycie rąk. Pierzemy go po prostu ręcznie. Najlepiej do tego celu użyć mydła Biały Jeleń (koszt ok. 1,50 zł  w Rossmannie), które rewelacyjnie usuwa z niego brud, a nasz GLOV pozostaje czyściutki jak przed demakijażem. Co ciekawe brud pozostawiony na GLOV nie "wgryza się" w jego włókna i spokojnie dopierzemy ręcznie GLOV nawet na drugi dzień po jego wyschnięciu. Warto jednak zaznaczyć, że demakijaż wykonujemy zawsze czystą ściereczką! 
GLOV troszkę długo schnie. Gdy zrobimy demakijaż wieczorem do rana raczej nam samoistnie nie wyschnie. Dla mnie osobiście nie jest to problemem, ponieważ używam jej tylko do wieczornego demakijażu. Do wieczora mam ją zupełnie suchą :)
W tej chwili osobiście nie wyobrażam sobie innego demakijażu. Co prawda nie uważam, że przy jego pomocy można zmyć oczy szybciej jak przy pomocy płatków kosmetycznych i Biodermą, ale zmywanie twarzy z podkładu jest błyskawiczne! Z płatkami kosmetycznymi jest tak, że brudne je wyrzucamy. Tutaj GLOV dba o środowisko redukując ilość wyrzucanych przez nas śmieci, kosztem czasu jaki musimy poświęcić na jej oczyszczenie. Nie trwa to długo, bo spokojnie w 30 s upiorę swoje GLOV, ale zawsze to jednak dłużej jak rzut do kosza ;)
Ogromną i chyba największą zaletą jaką dostrzegam w stosowaniu GLOV jest.... redukcja zaskórników! GLOV rewelacyjnie oczyszcza mój nosek ze znienawidzonych czarnych kropek! Każdego wieczora na próżno szukać mi tych okropnych "dziadów"! Za to kocham GLOV najbardziej! 
Jak to możliwe? 
Włókna GLOV są cieńsze od ludzkiego włosa o ponad 100 razy. Przez ponad dwa lata zespół Phenicoptere badał tysiące różnych splotów, składów i struktur włókien, wykonanych w mikro technologii. Włókno GLOV jest nie tylko mikro cienkie ale ma też specjalny kształt. W przekroju włókno GLOV wygląda jak ośmioramienna rozgwiazda, dzięki czemu łatwiej i efektywniej zbiera make-up i inne zabrudzenia. W ten sposób włókna GLOV świetnie oczyszczają nasze pory z brudu, co autentycznie można dostrzec gołym okiem! I właśnie ta technologia została przez producenta GLOV opatentowana! A jak wiadomo nie opatentujemy czegoś co tak naprawdę nie jest przełomowym odkryciem. 
Moja miłość do GLOV stała się tak ogromna, że w krótkim czasie stałam się szczęśliwą posiadaczką drugiej wersji GLOV on-the-go, która towarzyszy mi przy każdym wypadzie na basen lub fitness tuż po pracy. Wersja GLOV on-the-go jest mniejsza od GLOV Comfort i ma formę jednopalczastej rękawiczki, ale dzięki temu bez problemu mieści się w torebce i jest idealna do zabrania w podróż. Ze względu na mniejsze gabaryty również szybciej schnie ;)
Warto pamiętać, że w przyrodzie nic nie jest wieczne i nasza GLOV będzie nam dobrze służyć do 3 m-cy. Po tym czasie należy zakupić nową, a starą można wykorzystać np. do rozpulchniania twarzy lub zmywania masek kremowych i z glinek. Ja swoją na pewno kupię ponownie, ponieważ dostrzegam jej dobroczynne działanie na moją skórę. Koszt ściereczki na 3 m-ce w moim odczuciu nie jest duży, ponieważ wersję Comfort kupimy za 49,90 zł a wersję on-the-go za 39,90 zł. Warto jednak szukać kuponów rabatowych na blogach i w sieci, by tak jak ja zakupić swój pierwszy GLOV z 20% rabatem ;) 
Jeśli nie macie pomysłu np. na prezent dla mamy lub przyjaciółki to myślę, że GLOV nada się na taką okazję idealnie! :)

Co myślicie o tej ściereczce? Chciałybyście ją wypróbować?

Ciekawa jestem Waszych opinii!
Vera

40 komentarzy:

  1. Wysyłają zwykłym listem? Serio? Szczęka mi opadła... To po prostu niepoważne.

    Tak jak pisałam w mojej recenzji, nie jestem w stanie usunąć za pomocą GLOV makijażu z twarzy (podkład, puder). Płyn micelarny zbiera jeszcze sporo zanieczyszczeń, a testy z użyciem samego GLOV spowodowały brzydkie niespodzianki. Za to nie miałam żadnego problemu ze zmyciem niewodoodpornego makijażu oczu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A próbowałaś nabrać na GLOV więcej wody? :) W moim przypadku bez problemu zbiera podkład Revlon ColorStay.

      Usuń
    2. Tak, próbowałam. Zostanę jednak przy płynie micelarnym.

      Usuń
    3. Z tą ściereczką pewnie będzie tak jak z płynami micelarnymi BeBeauty. Dla mnie to zwykły przeciętniak, który w dodatku kiepsko zmywa makijaż. Mimo, że blogosfera go ubóstwia ja będę wychwalać Biodermę ;)
      W każdym razie fajnie, że miałaś okazję go przetestować :)

      Usuń
    4. Mnie BeBeauty nie zachwycił :D

      Jasne, cieszę się, że mogłam spróbować :)

      Usuń
    5. Atqua Beauty.... wysylka listowa to jedna z opcji dostepnych na stronie, ktora jest oferowana za darmo. Jezeli chcesz bardziej wyszukane formy wysylki, to sa juz one platne. Nie wiem, co moze byc niepowazne w tym temacie...
      Twoja zdecydowanie negatywna opinia jest jedna z bardzo nielicznych negatywnych opinii, ktore pojawily sie po wykorzystaniu GLOV. Naszych produktow sprzedalo sie juz bardzo duzo przez www.glov.co i jeszcze nikt nie skorzystal z mozliwosci dokonania zwrotu. Nam i naszym klientkom bardzo ten produkt sie podoba, o czym swiadcza spontaniczne wypowiedzi na naszym FB Fan Page no i fakt ze jeszcze nikt nie zwrocil produktu w usludze Gwarancji Satysfakcji. Kazdy kto zakupi GLOV ma 7 dni na testowanie produktu, jezeli nie spelnia oczekiwan produkt mozna zwrocic a my oddajemy pieniadze.
      Mysle, ze bardzo krzywdzaca jest tez Twoja opinia "niemilych niespodzianek". nie wiem o co dokladnie moglo chodzic, ale GLOV zostal przebadany w laboratorium dermatologicznym i jest 100% bezpieczny dla alergicznej wrazliwej skory. Mamy klientki, ktore wczesniej mialy nawet problemy z plynem micelarnym i okazalo sie ze do demakijazu moga stosowac tylko GLOV, bo nie podraznia skory.
      Jedyne, co moge Tobie zaoferowac to kontakt przez Skype, zebym mogla zobaczyc jak stosujesz produkt i wytlumaczyc szczegolowo jak powinno sie to robic. W nastepnym tygodniu bedziemy nagrywac pierwsza reklame instruktazowa o GLOV. Moze wtedy przekonasz sie do GLOV. :)

      Pozdrawiam! :)

      Usuń
  2. Bardzo bym chciała wypróbować:)!

    OdpowiedzUsuń
  3. pierwsze slysze o Glov -.- czlowiek uczy sie cale zycie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna taka ściereczka, nigdy o niej nie słyszałam. Szkoda że producent wysyła to zwykłym listem - takie przesyłki nie są rejestrowane przez pocztę i łatwo giną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że z czasem wprowadzą wysyłkę poleconą. Grunt, że ich produkt nie wymaga poprawek! :D

      Usuń
  5. Nie słyszałam... Dobrze wiedzieć o istnieniu takiegoż wynalazku :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm ściereczka bardzo ciekawi ale pojawia sie kilka sprzeczności i niedorzeczności. Ta ściereczka ma w sobie jakieś składniki aktywne czy to zwykła ściereczka posiadają tylko jakieś specjalne włóna? jeśli tylko włókno to skąd w niej działanie myjące? płatki kosmetyczne mamy pewność że są czyste jak wyciagamy je z opakowania natomaist taka ściereczka nawet wyprana powieszona na kaloryferze czy na dworze na łapie z powietrza dużo bakteri... w salonach stosuje się często specjalne ściereczki ale sa one sterylizowane w specjalnych urządzenaich za każdym razem po użyciu. Np demakijażu i ściereczka wkładana jest d urządzenia a później znowu uzyta do zmycia maski i tak wkółko... po czym zostają wyprane i snowu przed uzyciem na kolejnej klientce streylizowane...
    Mimo wszystko ściereczka zaciekawiła mnie mocno... i mimo, że zaprzecza prawidłowej pielęgancji cery to chyba sie skusze na jej sprawdzenie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno taka mocna sterylizacja ściereczki, o której wspomniałaś jest konieczna w salonach, gdzie jedna ściereczka służy nam do oczyszczania twarzy wielu klientek.
      Myślę, że w sytuacji gdy nasz GLOV stosujemy tylko my i nikt więcej nie musimy tak się tego obawiać. Owszem suszona na "świeżym powietrzu" może zbierać jakieś bakterie ale nie dajmy się zwariować! Po 3 miesiącach wymieniamy GLOV na nową ;)
      GLOV nie jest nasączona jakimiś dodatkowymi płynami itd. Siła oczyszczania tkwi tylko we włóknach, które wchodzą w każdy zakamarek naszej twarzy. Szczerze mówiąc nie sądziłam, że będzie na tyle skuteczna, aby oczyścić pory! Autentycznie mój nosek nigdy nie był tak czysty!
      Przez brak chemii w postaci oczyszczających kosmetyków może być stosowana przez osoby ze skórą wrażliwą tak jak moja.

      Usuń
    2. też tak myślę, to jest podobnie jak z pędzlami, czy innymi akcesoriami używanymi do makijażu, używamy codziennie, a raz na ileś użyć myjemy i to wystarcza, podobnie ręczniki, których używamy jakiś czas codziennie i pierzemy, idąc tym tropem można by popaść w jakąś czystościową paranoję i wszystkiego używać tylko jednorazowo ;)

      Usuń
  7. Ciekawa i myślę, że jak wyczaje dobry rabat to ją zakupie i wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rabaty krążą po sieci, dlatego nie powinno być trudno ;)

      Usuń
  8. Ale mnie zaciekawiłaś! A juz najbardziej tym oczyszczeniem świetnym z zaskórników :o. Haha tu mnie masz! Muszę siębliżej przyjrzeć tej ściereczce:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ale mi się miło zrobiło, dziękuję Kochana za te słowa :)
    fajnie, że jesteś zadowolona, ja w swojej recenzji faktycznie tego nie pisałam, ale używam myjki obficie pomoczonej wodą, odciskam tylko delikatnie żeby mi się z niej nie lało jak myję twarz, tym sposobem demakijaż oczu zajmuje mi kilka sekund i jest dokładny :)
    niestety po ponad 1,5 miesiąca używania powoli widzę, że "żywotność" mojej myjki wygasa, bo oczęta zaczyna mi rozmazywać podczas demakijażu, podobnie jak robią to płatki, nie wiem czy wytrzyma 3 miesiące ta myjka, zobaczymy ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwszy raz o czymś takim słyszę i wygląda bardzo ciekawie, ale chyba ja się nie skuszę. Cena nie jest niska- za te pieniądze będę miała zapas micela z Biedronki (który dla mnie nie ma sobie równych- ani wśród drogich ani wśród tanich płynów) na cały rok albo i dłużej łącznie z płatkami. Zmywam nim tylko oczy, a makijaż twarzy zmywam żelem micelarnym albo czarnym mydłem przy okazji mycia twarzy. Warto jednak wiedzieć, że takie śmieszne myjki są, bo na prezent jest to bardzo fajna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwszy raz o tym słyszę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. To taka alternatywa ściereczki muślinowej :) Ciekawa jestem, ale nie wiem, czy za taką cenę...

    OdpowiedzUsuń
  13. pierwszy raz takie coś widzę! zainteresowałaś mnie bardzo, choć to długie schnięcie trochę minusuje ściereczkę.... ale za to jak zmywa makijaż? brałabym! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Dla wszystkich niezdecydowanych fanow bloga "Subiektywnym okiem" Phenicoptere przygotowal kod promocyjny . Po wpisaniu "subiektywnymokiem" w sklepie www.glov.co gwarantowana znizka 20% do konca Lipca 2013! Nic nie ryzykujecie bo GLOV mozna testowac 7 dni i jezeli nie spelni Waszych oczekiwan to produkt mozna zwrocic a my oddajemy pieniadze!
    Do tej pory nie zdarzyla sie taka sytuacja, a opinie naszych klientek mozecie slecic na naszym FB Fan Page: https://www.facebook.com/glovhydrodemaquillage :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeszcze nie słyszałam o takim sposobie demakijażu, ale bardzo mnie on zaciekawił!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest naprawdę godny uwagi. Po miesiącu stosowania mogę z ręką na sercu przyznać, że dawno nie miałam tak niewielu niespodzianek na twarzy! Zaskórniki praktycznie już się nie pojawiają, a mój nosek jest ciągle czysty :)

      Usuń
  16. Pierwszy raz słyszę o takim sposobie demakijażu ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. Uzywam roznych kremow. Kiedys uzywalam tlustej Ziaji kakaowej i bylo ok, a teraz po matujacym sie swiece. Tylko ze raczej wydaje mi sie, ze to wina polaczenia jakiegokolwiek kremu z jakimkolwiek podkladem.

    Najlepsze jest to, ze jak nie mam na skorze nic... Zupelnie nic po umyciu, to mam 0 sebum. Wtedy moge po wiedziec ze mam skore normalna, a jak naloze podklad to tlusta, lol?

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja wlasnie nie uzywam matujacych. Mialam tylko probki i mowie,ze NAWET PO nich sie swiece. Uzywam raczej nawilzajacych. Teraz kupilam z Baikal serum regulujace do skory mieszanej. Wlasnie po to, zeby to nie byl krem, a serum i zeby bylo lekkie. Zobaczymy jak sie sprawdzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. trochę mnie zaciekawiłaś tą ściereczką, gdyż chemiczne specyfiki źle wpływają na moją cerę, jednak szczerze mówiąc wydaje mi się że taka ściereczka to siedlisko bakterii. :) może się mylę, ale od dawien dawna nie używam ręczników do wycierania twarzy, jedynie papier kuchenny bądź chusteczki.

    fajnie, że u Ciebie się sprawdza i miło że dzięki Tobie dowiedziałam się o takiej alternatywie. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawy produkt, z chęcią bym wypróbowała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sieci znalazłam jeszcze kod rabatowy na 20% o treści LOVEGLOV - także śmiało próbuj :)

      Usuń
  21. Lubię ściereczkowe demakijaże i rozmyślam własnie, czy się skusić na Glow :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od siebie mogę polecić GLOV w wersji Comfort (wydaje mi się wygodniejsza). Pamiętaj, ze GLOV można oddać w ciągu 7 dni :)

      Usuń
  22. Od dłuższego czasu przymierzam się do którejś z tych ściereczek i cały czas się waham nad rozmiarem - zastanawia mnie to czy tą mniejszą ściereczką da się usnąć dokładnie cały makijaż? Ta większa wydaje się być na tyle duża że zawsze znajdzie się jakieś czysty jej fragment aby usunąć nim makijaż tam gdzie jeszcze jest na buzi, a mała sprawia wrażenie jakby dało się nią zmyć tylko fragment twarzy. I do sedna - czy jak mała ściereczka jest już cała upaćkana makijażem, dalej skutecznie usuwa makijaż? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie wygodniejsza jest jednak wersja Comfort, dlatego moja kolejna ściereczka jest właśnie w tej wersji. Tą mniejszą również można usunąć dokładnie makijaż, ale raczej gdy mamy go na twarzy niewiele. Gdy używamy mocno kryjącego podkładu, róży i mocny makijaż oczu to myślę, że lepszym rozwiązaniem będzie kupno wersji Comfort. Natomiast, gdy nasz makijaż ogranicza się głównie do makijażu oczu i pudru na twarzy, to wersja On-the-go będzie wystarczająca :)
      Poza tym myślę, że można kupić za jednym razem obie wersje i w ciągu 7 dni sprawdzić, która sprawdza się lepiej i odesłać tę, która nie będzie nam potrzebna :) Tutaj masz kod rabatowy LOVEGLOV na 20% zniżki do końca sierpnia :)

      Usuń
  23. Kiedyś słyszałam o tej formie demakijażu, ale niestety nie miałam okazji wypróbować.

    OdpowiedzUsuń