środa, 24 lipca 2013

Czy warto inwestować w kosmetyki Aussie?

I buuuum! Aussie jest dostępny w Polsce! Szturm Polek ruszył na podbój Rossmanów, w których sprzedawano w promocji szampony i odżywki Aussie. Wśród tłumu Polek biegających między sklepowymi półkami znalazłam się i ja, pozostawiając w kasie promocyjnie ponad 40 zł jedynie za szampon i odżywkę do włosów.
Mój wybór nie był łatwy - wahałam się między wersją nawilżającą a tą dedykowaną włosom farbowanym. Ostatecznie skusiłam się na drugą wersję, ponieważ niedawno wróciłam od fryzjera z odświeżonym, lekko przyciemnionym blondem. Tak więc dzisiaj o tym, co myślę o zachwalanym wszędzie gdzie się tylko da produkcie Aussie w wersji Colour Matte.
Na początek jedno zdanie o szamponie, który zaważył o moim zdaniu na temat gamie produktów Aussie. Gorszego szamponu do mycia włosów już dawno nie miałam... Tak podsumowałabym to co o nim sądzę. Na opakowaniu powinien widnieć napis: "Uwaga! Grozi jednym wielkim kołtunem w przypadku nie zastosowania odżywki z tej samej serii"
Szampon ma przyjemną konsystencję i piękny zapach dzikiej brzoskwini, dobrze się pieni - w sumie na tym można zakończyć wyliczanie jego zalet. Bez względu na ilość szamponu włosy podczas spłukiwania robią się okropnie szorstkie i zbijają w jednego wielkiego dreda, przez którego nie jestem w stanie przebić się palcami do skóry głowy, aby porządnie szampon wypłukać. To jest autentycznie dramat! 
Gdyby nie odżywka z serii nie wiem czy dałabym radę kiedykolwiek to rozczesać. Odżywka ma o dziwo znacznie rzadszą konsystencję od szamponu. Być może dzięki takiej konsystencji dobrze się rozprowadza na kołtunie pozostawionym po szamponie. Delikatne wcieranie odżywki włosy wygładza i pozwala palcom przebić się do skóry głowy. Odżywka nałożona na czubek naszej głowy spowoduje obciążenie naszych włosów, przez co po wysuszeniu są mocno oklapnięte. Sam producent nie zaleca tego typu eksperymentów. Z odżywką się bardzo polubiłam, ale stwierdzam, że w cenie 20 zł mogę mieć porównywalnie dobre 2 odżywki innych marek. Odżywka nie powoduje efektu tafli po wysuszeniu włosów. Włosy są lekko przygładzone, ale mimo to potrafią się spuszyć, choć w dotyku są niesamowicie gładkie
Czułam się mocno zawiedziona tymi produktami. O ile odżywkę mogę polecić, tak z szamponem radzę uważać. Nie znalazłam dobrego sposobu na nie skołtunienie się włosów podczas mycia. Szukałam nawet pomocy u samego producenta zostawiając na ich fanpage'u apel do użytkowników z pytaniem, czy kogoś spotkał ten sam problem (bo być może to ja nie umiem myć prawidłowo włosów?). Apel miał odzew i zaczęłam poznawać więcej negatywnych opinii o ich szamponach (nie tylko z serii Colour Matte), a to w jaki sposób dystrybutor Aussie potoczył dalej moją sprawę spowodowało, że więcej nie dam tej firmie na sobie zarobić...

Na koniec podzielę się z Wami małą nowiną :) Producent GLOV, o którym pisałam w poprzednim poście (TUTAJ) zostawił dla Was w komentarzu kod zniżkowy na 20% na zakup dowolnego GLOV! Myślę, ze jest to świetna okazja, aby go wypróbować, ponieważ mimo zniżki nadal możecie w ciągu 7 dni zwrócić GLOV jest w Waszym odczuciu okaże się nic nie warte! Przesyłka jest darmowa, więc nic nie tracimy :)
Kod jest ważny do końca lipca na hasło "subiektywnymokiem" 
Ze swojej strony gorąco polecam chociaż spróbować, bo właśnie w ten sposób za pomocą kodu zniżkowego pozostawionego na blogu u mysieuszki zdobyłam swój GLOV, bez którego chyba nie mogłabym się już obejść :)

Napiszcie mi proszę czy miałyście kontakt już z kosmetykami Aussie i jakie macie o nich zdanie! 

buziaki 
Vera

15 komentarzy:

  1. ja czytałam mieszane recenzje ich kosmetyków chyba nawet z przewaga negatywnych, tak czy sika nie miałam ich i nie zapowiada się abym zaopatrzyła się w coś od nich :) narazie brak miejsca w kosmetyczce ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja nawet na ich produkty nie spojrzałam, bo coś mi w nich śmierdziało już w internecie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. nie lubię takiego plątania, więc szampon odpada

    OdpowiedzUsuń
  4. O tragedia.. A ja myślałam, że to takie cuda :P. Dobrze, że się nie skusiłam! Już mnie nie ciągnie, nie zniosę żadnych kołtunów:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś zniechęciłam się negatywnymi opiniami na ich temat..

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie włosy potrafią się też mocno plątać po każdym szamponie. Nie wiem czy kiedykolwiek znajdę jakiś, który ich nie plącze :(

    OdpowiedzUsuń
  7. nie miałam jeszcze styczności z ich produktami... ale bardzo waham się nad ich maską... chciałabym ją przetestować ale 30 zł to trochę dużo... chyba poczekam na promocje :P

    OdpowiedzUsuń
  8. krążyłam koło nich, ale nie wzięłam, potem sporo negatywnych opinii czytałam i sobie odpuściłam :)
    teraz jestem bardzo ciekawa kosmetyków Mixa dostępnych w rossmanach, kupiłam jeden krem, ale na razie nie mam jeszcze zdania ... ;)

    a co do GLOV to może tym razem ja skorzystam z Twojego rabatu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ze swojego rabatu też skorzystam! Na zapas! :) Hehehe

      Usuń
  9. hej:) oczekiwałam wiele od tego szamponu ale po tych wszystkich recenzjach chyba sobie daruję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam dla mnie zaporowa cena jesli chodzi o szampon, w moim odczuciu szampon ma myc nie podrażniać skóry głowy to wszystko czego od niego oczekuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie miałam jeszcze kontaktu z tymi kosmetykami

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam do czynienia. Moje kręcone włosy są bardzo wymagające. Stosuję szampony bez SLSów. No i stawiam na polskie marki.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam produktów tej firmy ale jakoś specjalnie mnie nie kuszą, a szczególnie teraz po Twojej recenzji.

    OdpowiedzUsuń
  14. Strasznie kusi mnie ta odżywka. Czytałam na jej temat kilka pozytywnych recenzji. Jak będę w Rossmanie to się za nią na pewno rozejrzę.

    OdpowiedzUsuń