środa, 18 kwietnia 2012

Kompleksowa odnowa twarzy z oczyszczaniem, peelingiem kawitacyjnym, mikrodermabrazją i maską kolagenową w La Beaute Clinique (Groupon)


Stosunkowo niedawno na grouponie pojawiła się interesująca oferta głosząca, że w La Beauty Clinique można wykonać kompleksowe oczyszczanie twarzy. W skład zabiegu wchodził peeling kawitacyjny, manualne oczyszczanie twarzy oraz mikrodermabrazję lub mezoterapię (w zależności od wskazań skóry). Ten wielki pakiet był dostępny za 85 zł lub przy kupnie większej ilości pakietów cena stosunkowo malała. Zdecydowałam się zakupić aż 4 pakiety za łącznie 298 zł. Przeglądając wcześniej cennik bezpośrednio na stronie La Beauty Clinique stwierdziłam, że ceny regularne tych zabiegów są tam wygórowane i raczej prędko nie zdecydowałabym się na skorzystanie z ich regularnej oferty, np. peeling kawitacyjny na samą twarz to koszt 130 zł.
La Beauty Clinique
 Tak więc pierwszym moim krokiem jeszcze tuż przed zakupem kuponu na grouponie było dokładne przejrzenie strony internetowej "kliniki piękności".

Strona trochę mnie irytowała w obsłudze, bo była cała animowana i długo musiałam czekać na załadowanie się pożądanych przeze mnie treści - ale o stronach internetowych opowiem przy innej okazji. Dostrzegłam na stronie bardzo fajną możliwość umówienia się na zabieg do konkretnej Pani kosmetyczki. Taka opcja jest dostępna np. w oddziale w Warszawie. Nie spotkałam się jeszcze z taką funkcjonalnością na innych stronach salonów kosmetycznych - nie jest to bardzo skomplikowana sprawa a bardzo jest przydatna dla klientów.
Na początku miałam trudności z dodzwonieniem się do La Beauty Clinique. Problem polegał na tym, że nikt nie odbierał. Jednak kiedy w końcu mnie się udało, bardzo miła Pani po drugiej stronie telefonu umówiła mnie na wszystkie 4 wizyty w odstępach 30 dni - także miałam mieć zapewnioną kompleksową odnowę twarzy raz w miesiącu przez kilka miesięcy w przód.


Moja pierwsza wizyta w La Beauty Clinique


La Beauty Clinique mieści się w samym centrum Wrocławia - na Rynku pod adresem Św. Mikołaja 81. Nie miałam żadnych problemów ze znalezieniem tego miejsca. Po dotarciu na I piętro odnowionej kamienicy znalazłam się w siedzibie kliniki. Wystrój sprawiał wrażenie gustownego i bogatego wnętrza. W tle słychać było spokojną melodię.
Podeszłam do pani X siedzącej za blatem recepcji, przedstawiłam się i wyjaśniłam, że byłam umówiona na zabieg wykupiony na grouponie. Pani X poprosiła mnie o kupon i podała mi formularz do wypełnienia. Pytania zawarte w formularzu dotyczyły moich danych osobowych, wieku, typu mojej cery, ewentualnych uczuleń, implantów w ciele itd. Wypełnienie formularza zajęło mi 5 min, po czym zostałam zaproszona do jednego z wielu gabinetów zabiegowych przez inną panią, która okazała się być przydzieloną dla mnie kosmetyczką (Pani Y).

Gabinet był równie elegancko wyposażony co recepcja La Beauty Clinique. Niewielkie pomieszczenie w którym stało łóżko zabiegowe, krzesło, szafeczki z kosmetykami i kosmetyczny sprzęt. Na półeczce z kosmetykami postawiono ślicznie komponującego się fioletowego storczyka. Gabinet sprawiał wrażenie bardzo czystego i świeżego. Na łóżku leżała delikatna materiałowa osłonka oraz złożony fioletowy koc. Pani Y zadała jeszcze kilka dodatkowych pytań o stan mojej cery i poprosiła mnie o położenie się na łóżku. Gdy już wygodnie leżałam przykryła mnie kocem, a na moją głowę założyła materiałowy ochronny czepek, taki który często można zobaczyć na głowach chirurgów czy pań w sklepach mięsnych ;)

Pani Y bez wcześniejszego założenia rękawiczek wykonała mi demakijaż twarzy zostawiając makijaż na oczach, stwierdzając przy tym, że tej okolicy nie będzie dotykać więc nie ma potrzeby zmywania oczu. Demakijaż został wykonany przy pomocy kremowej substancji a następnie zmyty ciepłą wodą i jednorazową ściereczką. Zaraz po tym nadal bez rękawiczek na dłoniach wykonała mi dokładnie peeling kawitacyjny. Wtedy po nim nastąpił czas na nałożenie jednorazowych rękawiczek, osuszenie mojej twarzy delikatną chusteczką i manualne jej oczyszczanie. O dziwo nie czułam dużego bólu związanego z wyciskaniem wągrów. Może miał na to wpływ mój miesięczny cykl w każdym razie nie było to straszne jak zapamiętałam to za czasów bycia nastolatką. Po również dokładnym oczyszczaniu manualnym moja skóra została tonizowana i przyszedł czas na mikrodermabrazję. Również tutaj nie miałam zastrzeżeń co do jej wykonywania. Intensywność mikrodermabrazji została wręcz idealnie dostosowana do potrzeb mojej skóry. Na koniec została położona mi maseczka kolagenowa w której odpoczywałam przez następne 20 min przy lekko zgaszonym świetle i delikatnej melodii w tle. Pani Y na czas mojego relaksu w maseczce przeprosiła mnie i opuściła gabinet uprzedzając, że wróci za kilkanaście minut. Czułam się na prawdę świetnie - było mi ciepło pod kocem, wygodnie a atmosfera sprzyjała odpoczynkowi.

Na koniec mojej wizyty otrzymałam próbki kremów Clarena, które bardzo mi przypadły do gustu i dobrze pielęgnowały moją skórę na drugi dzień po zabiegu. Uznałam wizytę za udaną!

Opis moich następnych 3 wizyt w La Beuaty Clinique zamieszczę niebawem ;) W skrócie powiem tylko, że po drugiej wyszłam z bardzo mieszanymi uczuciami, po trzeciej też nie byłam zachwycona. A zabieg nr 4 został przeprowadzony przez tę samą panią kosmetyczkę co pierwszy, dzięki temu moje rozczarowanie po dwóch następnych wizytach trochę się złagodziło.

Podsumowanie pierwszej wizyty w La Beauty Clinique:

Strona salonu: www.labeauteclinique.com

Jakość usługi:

Rewelacja! Z przyjemnością powtórzę zabieg!

Komfort klienta:

Rewelacja! Czułam się jak królowa!

Higiena:

W porządku! Zabieg wykonany w higienicznych warunkach!

Ocena ogólna:

Ogólnie rzecz ujmując wyszłam zadowolona z La Beauty Clinique. Jedynie zastanawiało mnie stosunkowo późne założenie rękawiczek przez panią Y, a co zauważyłam przy następnych wizytach w klinice - wszystkie Panie kosmetczki jak jeden mąż nie zakładały rękawiczek wcześniej jak tuż przed oczyszczaniem manualnym. Dlatego przy higienie odejmuję jedną gwiazkę. Aczkolwiek pomijając ten jeden szczegół wizyta była udana i pozwoliła mi odpocząć a ponadto zadbać o moją cerę.

1 komentarz:

  1. jestem kosmetyczka i dlatego odpowiem na to pytanie: nie miala Pani kosmetyczka rekawiczek podczas peelingu kawitacyunego poniewaz w rekawiczkach nie ma przeplywu pradu i peeling by nie dzialal.

    OdpowiedzUsuń