Copyright by Subiektywnym Okiem. Obsługiwane przez usługę Blogger.
Archiwum
-
►
2014
(29)
- ► października (2)
-
▼
2013
(74)
- ► października (5)
-
▼
marca
(10)
- Rozdanie kosmetyków od Helfy
- Pedicure hybrydowy w Strefie Beauty
- Okazja w Sephora!
- Sąd ostateczny mydła Aleppo
- Szampon JOHNSON'S® Baby Classic
- Hydrożelowe kolagenowe płatki pod oczy BeautyFace
- Rozmowy intymne - Wielka Blogowa Akcja Wspierania ...
- Przypomnienie o zniżce Bandi
- Płyn micelarny Be Beauty - godny zastępca Biodermy?
- Rozmowy intymne - Badania piersi cz. 4. Badania u ...
-
►
2012
(114)
- ► października (10)
środa, 20 marca 2013
Szampon JOHNSON'S® Baby Classic
Jak
wiemy firma Johnsons jest głównie nastawiona na dziecięcą pielęgnację,
jednak wiele z nas kobiet już dawno mają za sobą okres niemowlęcia
również sięga po ich produkty. Mój pierwszy świadomy kontakt z marką
Johnsons opisałam Wam przy okazji recenzji Łagodnego płynu do mycia ciała i włosów 3 w 1.
Nie byłam specjalnie zadowolona z tego produktu w kwestii mycia włosów.
Uznałam, że lepiej się sprawdza do mycia ciała, aczkolwiek też nie
specjalnie mi przypadł do gustu w tej roli. Kusiło mnie jeszcze
wypróbowanie już typowego szamponu do mycia włosów stąd, gdy zobaczyłam
promocję w Super-pharm na szampony Johnsons Baby uznałam, że nadszedł na
to odpowiedni moment. Mój wybór padł na klasyczną wersję (żółtą).
Za
szampon dałam 5,99 zł za 250 ml i w moim przypadku, mimo w miarę
niskiej ceny, okazał się być jednak stratą pieniędzy. Niestety, ale moje
włosy nie kochają szamponów dla dzieci. Zacznijmy od tego, że bardzo
ciężko się pieni. O ile główka dziecka z małą ilością włosków tego
specjalnie nie odczuje, tak moja większa głowa z długimi włosami bardzo
źle to znosiła. W tej sytuacji, aby nie powyrywać sobie włosów i
jednocześnie umyć głowę musiałam nakładać dużą ilość produktu - wtedy
zaczynał się pienić. Przez to kosmetyk muszę ocenić jako niewydajny
(choć dla mnie ostatecznie był to plus, że tak szybko się skończył).
Przejdźmy
jednak do plusów. Tutaj mogę do nich zaliczyć ładny, rumiankowy zapach,
dobre zmywanie olei oraz nieszczypanie w oczy - choć nie mam w zwyczaju
myć włosów z otwartymi oczami - raz się zdarzyło, że piana dostała mi
się do oka, ale na szczęście nic nie szczypało i nie bolało, także
dzieci będą zachwycone ;)
Zawsze
po jego zastosowaniu nakładałam odżywkę do włosów, dlatego nie umiem
powiedzieć czy bardzo je plącze i czy są szorstkie po umyciu. Sama
konsystencja szamponu jest bardzo rzadka i lejąca się. Duży otwór w
opakowaniu może przyczyniać się również do wylania zbyt dużej ilości
produktu (choć jak wspominałam w moim przypadku wiecznie było go za
mało).
Osobiście
nie kupię ponownie tego szamponu oraz oficjalnie zaprzestaję kupowania
produktów dla dzieci w celach pielęgnacji moich włosów. Dwa podejścia do
tego typu produktów wystarczą, abym ostatecznie uznała, że nie są dla
mnie.
Moja subiektywna ocena Szamponu JOHNSON'S® Baby w wersji Classic:
Jakość: | Kiepsko! Zdecydowanie nie dla mnie! | |
Jakość opakowania: | Bez szału! Ani kiepskie ani dobre. | |
Cena: | W porządku! Cena raczej na każdą kieszeń! |
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(Atom)
hehe oj znam ten ból kiedy kupujesz szampon przeznaczony dla dzieci i Ci nie pasuje... ja zwyczajnie córci podrzucam :) Jedyny szampon jaki mi podpasował z tych dziecięcych to Bambi (taki z kaczuszką) - używałam do oczyszczania włosów raz w tygodniu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńja probowalam szamponu dla dzieci kiedy odstawilam sls, jednak doszlam do wniosku ze sls zdecydowanie jest dla mnie i mnie nie podraznia (w przeciwienstwe do szamponow bez niego) i wrocilam do "normalnych" szamponow.wiec do tych dzieciecych tez juz nie wracam/:>
OdpowiedzUsuńA ja Ci mogę z czystym sercem polecić szampon Hipp - dla dzieci :)) jest genialny :)
OdpowiedzUsuńjako mała blondyneczka używałam tylko tego !
OdpowiedzUsuń