wtorek, 29 listopada 2011

Manicure japoński w Easy Waxing


Przy kolejnej wizycie depilacji w Studio Easy Waxing zaproponowano mi wykonanie manicure japońskiego w promocji za pół ceny. Zachęcono mnie informacją, że manicure japoński odżywi mi paznokcie, wzmocni i nada niesamowitego blasku. Ponieważ byłam ciekawa zabiegu i moje paznokcie nie były w najlepszym stanie zdecydowałam się spróbować. Usiadłam przy stoliczku do manicure. Krzesełko było wygodne, a na stoliczku znajdował się wałek do oparcia nadgarstków. Pani założyła jednorazowe, świeże rękawiczki, zmyła mój lakier do paznokci i zdezynfekowała mi dłonie.
Zaczęła od odsunięcia skórek i nadaniu paznokciom kształtu papierowym pilniczkiem. Patrząc na papierowy pilnik nie miałam 100% pewności czy aby na pewno był czysty. Nie zauważyłam, aby Pani go dezynfekowała, ani wyciągała z nowo otwartego opakowania. Na pewno nie był nowy. Następnym krokiem było wyciągnięcie "magicznego" pudełeczka z dwoma słoiczkami i małymi polerkami. Tu już miałam pewność - polerki były już używane na 100% wcześniej. Świadczyły o tym resztki pyłu z polerowanych paznokci oraz ubytki w ziarnie polerki. Nie zostały one przy mnie zdezynfekowane (może było to zrobione wcześniej ? Nie wiem.) Obsługująca mnie Pani zaczęła mi polerować delikatnym ziarnem płytkę paznokci, aby zniknęły powstałe na paznokciach bruzdy. Po tej czynności otworzyła jeden ze słoiczków zawierający substancję przypominającą gęstą, suchą pastę. Nałożyła niewielką jej ilość na moje paznokcie i zaczęła wcierać specjalną szczoteczką (polerką?), która zawierała już w sobie resztki tej pasty po poprzednim manicure wykonanym na innej klientce. Po wtarciu pasty we wszystkie paznokcie, został otwarty kolejny słoiczek ale tym razem z proszkiem, który również jak pasta został w niewielkiej ilości nałożony na paznokcie i wtarty. Na tym zabieg manicure został zakończony. Efekt? Piorunujący! Paznokcie błyszczały jak lustro! Można było się w nich przejrzeć i zobaczyć własne odbicie! Rewelacja! Za zabieg zapłaciłam 25 zł. Ale zaraz, zaraz... Co z higieną tego zabiegu? Czy, aby na pewno sprzęt był idealnie czysty? Jak wspomniałam było widać, że polerki miały resztki pyłu paznokciowego, dlatego podsumowanie zabiegu wygląda następująco:

Podsumowanie opisanego zabiegu manicure japońskiego:

Strona salonu: www.easywaxing.pl

Ocena cząstkowa (1-10)
Jakość usługi:10
Komfort klienta:10
Higiena:7
   



Ocena ogólna: Raczej polecam wykonanie manicure japońskiego w Studio Easy Waxing. Daje naprawdę rewelacyjny efekt lśniących paznokci przez długi okres czasu. Jednak proszę zwrócić uwagę na czystość pilników i polerek, którymi obsługiwani są klienci podczas tego zabiegu, ponieważ nie jestem pewna, aby w moim przypadku były sterylne.

2 komentarze:

  1. Jedna polerka do manicure japońskiego kosztuje 35zł. Wcale mnie nie dziwi, że używają jej wielokrotnie :-) cena takiego manicure musiałaby pewnie przekracza 100zł, nie widzę też w tym nic niehigienicznego. Jak pył z paznokci mógł znajdować się na polerce? Prawdopodobnie był to puder z pudełeczka numer 1. Dezynfekcja polerki przed manicure? Niemożliwe! Polerka musiałaby schnąć dobre 10 minut, a z resztek pudru zrobiłoby się błoto. Co do papierowych pilniczków mogę się zgodzić. Jednak wykonywałam sobie inny manicure (hybrydowy) w tym studio i jestem z higieny bardzo zadowolona (oprócz wyżej wspomnianych pilniczków). Mają pakiety sterylnych narzędzi, które otwierają przy klientach. Podpytałam jednej z Pań, na czym polega dezynfekcja w takich pakietach. W Easy Waxing używają do sterylizacji cążków urządzenia Autoklaw, a w żadnym innym salonie się z tym nie spotkałam. Moja ocena to dycha. Jestem stałą klientką :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej jest to niehigieniczne. w ten sposób można nabawić się grzybicy paznokci. Jeśli polerka nie jest jednorazowa, po każdym użyciu powinna być starannie umyta i zdezynfekowana. Rozwiązaniem jest inwestycja w większą ilość polerek i jeśli jest kilka klientek pod rząd mieć w zapasie czyste.

      Usuń