Copyright by Subiektywnym Okiem. Obsługiwane przez usługę Blogger.
piątek, 20 lipca 2012

Romans z płynem micelarnym Bourjois


Przyznaję się do zdrady! W chwili mojej słabości zdradziłam swój kochany płyn micelarny Bioderma Sensibo z pospolitym płynem Bourjois... Na szczęście był to tylko przelotny romans i już nigdy więcej tego nie powtórzę! Przedstawiam Wam krótką historię z mojego jednorazowego skoku w bok...
Płyn micelarny BourjoisDo zdrady zachęciły mnie dobre opinie na wizażu, łatwa dostępność (choć w drogerii Natura tego płynu nie ma) oraz stosunkowo niska cena w porównaniu z Biodermą. Ale jak to często bywa w życiu - ta zdrada odbiła mi się czkawką. Na opakowaniu producent zapewnia nas, że płyn został przetestowany dermatologicznie i delikatnie, zmyje nam cały makijaż a na dodatek załagodzi podrażnienia. Ponadto nadaje się do wrażliwych oczu. Czyli teoretycznie płyn idealny, który takowy się w moim przypadku nie okazał.
A oto moim zdaniem jego główne wady:
  • podrażnia oczy

    Nie wiem jak to możliwe, skoro został przetestowany na wrażliwych oczach. Ale bardzo często miałam wrażenie jakby płyn zamieniał mój delikatny płatek kosmetyczny w delikatny papier ścierny. Ponadto za każdym razem podczas wykonywania demakijażu miałam problem z chwilową mgiełką przed oczami.
  • ciężko zmywa makijaż

    Miałam problem z dokładnym zmyciem makijażu. Zawsze zostawały mi cienie z niedomytego tuszu do rzęs. A dodam, że nasączony wacik trzymam na zamkniętym oku przez kilkanaście sekund zanim rozpocznę zmywanie. Zużywałam znacznie więcej płatków kosmetycznych jak przy płynie Biodermy.
  • mało wydajny

    Płyn bardzo szybko się skończył - jak burzliwy romans! Rach-ciach i po miesiącu codziennego demakijażu buteleczka się opróżniła.
  • chyba nie oczyszcza dokładnie
    Podczas jego stosowania miałam wrażenie, że niedokładnie oczyszcza buzię. Swoje odczucia argumentuję tym, że co jakiś czas pojawiały mi się krostki na twarzy, co w przypadku płynu Bioderma Sensibo i Sebium nie miało miejsca. Po Biodermie buzia wyglądała każdego dnia coraz lepiej, a tutaj miałam wrażenie pogorszenia się cery.

Może jednak jakieś plusy?

Tak, plusem może być cena i jego dostępność. Można go dostać w każdym Rossmannie za ok. 13 zł.

Oto jak przedstawia się moja subiektywna tabelka:

Jakość:

Bez szału! Zwykły przeciętniak!

Opakowanie:

Bez szału! Dziwnie się go stosuje...

Cena:

W porządku! Cena raczej na każdą kieszeń!

0 komentarze:

Prześlij komentarz