Copyright by Subiektywnym Okiem. Obsługiwane przez usługę Blogger.
Archiwum
-
►
2014
(29)
- ► października (2)
-
►
2013
(74)
- ► października (5)
-
▼
2012
(114)
-
▼
listopada
(14)
- Wszyscy mają Jonson's! Mam i ja!
- Manicure hybrydowy w Salonie Kosmetyki Estetycznej...
- Prysznic w Fitness Academy Korona
- Wodoodporna kredka do oczu Flashy Liner Waterproof...
- Korektor Lasting and perfecting corrector marki Se...
- Puder Mattifying foundation marki Sephora
- Facebook i widoczność postów
- Mydło Oliwkowo – Laurowe z Aleppo 40% - GHAR
- Dream Fresh BB Maybelline vs BB Krem do cery tłust...
- Masaż ciała w Gabinecie Pasja (Citeam) cz.2
- Masaż ciała w Gabinecie Pasja (Citeam) cz.1
- Krem z algami morskimi marki Bandi
- "Łatwość użytkowania" zastępuje "Jakość opakowania"
- Czy AVON testuje swoje kosmetyki na zwierzętach?
- ► października (10)
-
▼
listopada
(14)
poniedziałek, 12 listopada 2012
Mydło Oliwkowo – Laurowe z Aleppo 40% - GHAR
Znowu
się tyle naczytałam dobrego na wizażu, że nie mogłam się powstrzymać od
przetestowania mydła Aleppo. Dziewczyny zachwalały to mydełko, a ja
wciąż nie mogłam znaleźć dla siebie odpowiedniego żelu pod prysznic,
więc zdecydowałam się na zakup właśnie tego mydełka. Żele pod prysznic
dostępne w drogeriach wydawały mi się być tłuste i sprawiały wrażenie
niedomytej skóry. Czasami nawet wydaje mi się, że ją zapychały powodując
wypryski na plecach i dekolcie.
Mydła
Alep są produktami naturalnymi wytwarzanymi ręcznie w Syrii w
miejscowości Aleppo (stąd ich nazwa). W skład wchodzą przede wszystkim
dwa składniki: oliwa z oliwek oraz olej laurowy dodawany w różnych
proporcjach, stąd mamy do wyboru mydła Alep 5%, 25%, 30% itd. Mydło
wykazuje właściwości nawilżające, łagodzące podrażnienia, leczące
trądzik, łupież itp. Działa również przeciwzapalnie i
przeciwbakteryjnie.
Początkowo
chciałam kupić mydełko to, które w KWC ma największe branie, czyli
Savon d`Alep 40% Laurier z Alepia. Owe mydełko można było zakupić na
stronie biolander.com za 28 zł (200g), jednak zakup wymagał rejestracji w
sklepie. Uznałam, że zakup tego mydła będzie trwał za długo i mogę kupić
je tutaj na miejscu we Wrocławiu w Helfy.pl bez ponoszenia dodatkowych
kosztów przesyłki. A ponieważ Helfy mają od niedawna drugi punkt
sprzedaży w samym centrum (dla mnie zawsze po drodze) postanowiłam ich
odwiedzić wracając z pracy i wybrać dla siebie mydło Aleppo z
odpowiednią zawartością olejku laurowego. Na Św. Mikołaja spotkałam się
jak zwykle z fachową obsługą, która po krótkim wywiadzie na temat mojej
skóry, doradziła mi zakup mydła Aleppo z 40% zawartością olejku
laurowego. Pani obsługująca sklep dodatkowo poinformowała mnie, że
mydłem mogę nawet wykonywać demakijaż oczu bez obawy ich podrażnienia.
Dodała również, że warto pokroić sobie mydło na mniejsze kawałki, aby
było poręczniejsze podczas stosowania. Mydełko kupiłam za 26 zł (190g).
Skład mojego mydełka jest następujący:
OLEA EUROPAEA (OLIVE) OIL, LAURIS NOBILIS (LAUREL) OIL 40%, AQUA, SODIUM HYDROXIDE.
W
domu podzieliłam je na 4 mniejsze części i stosuję od tygodnia do mycia
całego ciała i nawet twarzy na zmianę z żelem do mycia (podobno można
tym mydłem myć nawet włosy, choć nie mam jeszcze odwagi, aby to
sprawdzić). Z delikatnym makijażem rzeczywiście mydło radzi sobie
całkiem nieźle, gorzej gdy mamy większą warstwę makijażu - tutaj nie
radzi sobie do końca, ale pamiętajmy, że od tego są inne kosmetyki.
Skóra ciała po zastosowaniu jest na pewno czysta, a przy tym
niewysuszona, nie czuć również napięcia na skórze twarzy. Póki co nie
zaobserwowałam polepszenia nawilżenia mojej skóry, ale wydaje mi się, że
mój delikatny trądzik na dekolcie powoli zaczyna się goić i znikać - co
dla mnie jest wielkim plusem.
Jak będzie dalej to się okaże, póki co wiążę z mydełkiem Aleppo wielkie nadzieje i czekam na dalsze efekty.
Stosowaliście kiedyś mydło Aleppo? Chętnie poznam Wasze opinie na jego temat! :)
pozdrawiam,
Vera
Zdjęcie umieszczone w poście pochodzi ze strony helfy.pl i zostało wykorzystane za zgodą firmy Helfy.
Etykiety:helfy.pl,mydło aleppo
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(Atom)
Ciągle mi migały informacje o tym, że dziewczyny piszące blogi coraz częściej kupują to mydełko.Dopiero u Ciebie zajrzałam o co z tym wszystkim chodzi :) Sprawa wygląda ciekawie, to niesamowite jeśli faktycznie jest tak, że mydełko o tak prostym składzie może tak fajnie działać. Chyba będzie trzeba poprosić mikołaja o paczuszkę :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że takie mydło na Mikołaja będzie prezentem w sam raz. Jakbyś jednak pierwsza umyła nim włosy to daj mi znać! :)
UsuńZastanawiam się nad nim :)
OdpowiedzUsuńo, mydełko Aleppo :) nie miałam, ale wczoraj zamówiłam dwa (jedno z olejem laurowym, drugie z oliwa z oliwek), bo dużo sie o nim naczytałam, no i uznałam, że musze je miec ;) mam nadzieję, że do końca tygodnia paczuszka do mnie dotrze ;)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie zauważyłam dużych zmian w mojej skórze, ale również jak Ty naczytałam się o nim bardzo dużo i liczę na to, że i u mnie pojawią się jakieś pozytywne efekty :D
Usuń