Copyright by Subiektywnym Okiem. Obsługiwane przez usługę Blogger.
Archiwum
-
►
2014
(29)
- ► października (2)
-
►
2013
(74)
- ► października (5)
-
▼
2012
(114)
-
▼
listopada
(14)
- Wszyscy mają Jonson's! Mam i ja!
- Manicure hybrydowy w Salonie Kosmetyki Estetycznej...
- Prysznic w Fitness Academy Korona
- Wodoodporna kredka do oczu Flashy Liner Waterproof...
- Korektor Lasting and perfecting corrector marki Se...
- Puder Mattifying foundation marki Sephora
- Facebook i widoczność postów
- Mydło Oliwkowo – Laurowe z Aleppo 40% - GHAR
- Dream Fresh BB Maybelline vs BB Krem do cery tłust...
- Masaż ciała w Gabinecie Pasja (Citeam) cz.2
- Masaż ciała w Gabinecie Pasja (Citeam) cz.1
- Krem z algami morskimi marki Bandi
- "Łatwość użytkowania" zastępuje "Jakość opakowania"
- Czy AVON testuje swoje kosmetyki na zwierzętach?
- ► października (10)
-
▼
listopada
(14)
czwartek, 1 listopada 2012
Czy AVON testuje swoje kosmetyki na zwierzętach?
Kwestia
testowania kosmetyków na zwierzętach przez AVON zaczęła mnie bardziej
interesować gdy coraz częściej czytałam na wizażu i blogu Anwen opinie
mówiące o tym, że znana nam wszystkim firma AVON stosuje takie praktyki.
Przyznam szczerze, że bardzo mnie te opinie zaskakiwały, ponieważ
jestem byłą konsultantką AVON'u i kojarzyłam, że na opakowaniach
produktów zawsze widniała informacja o tym, że ich produkty nie są
testowane na zwierzętach. Jednak od bardzo dawna już nie zajmuję się
rozprowadzaniem ich kosmetyków i w między czasie ich opakowania
potrafiły się zmieniać wielokrotnie i być może polityka działania
również. Postanowiłam więc przeprowadzić małe śledztwo w tej sprawie. Po
pierwsze przejrzałam opakowania produktów AVON'u, które miałam w domu
pod kątem informacji o testowaniu na zwierzętach. Na żadnym opakowaniu
nie znalazłam informacji przeczącym opiniom przeczytanym na blogu Anwen i
wizażu. Postanowiłam pójść o krok dalej i zaczerpnąć informacji u samego
źródła, czyli AVON'u. Napisałam maila z zapytaniem czy testują swoje
produkty na zwierzętach. AVON podszedł do mojego maila bardzo poważnie i
wyjaśnił wszystkie wątpliwe kwestie w tym zakresie. Mam nadzieję, że
otrzymana odpowiedź zaspokoi nie tylko moją ale i również Waszą
ciekawość.
Oto treść odpowiedzi:
"Szanowna Pani,
Uprzejmie informujemy, że Avon
nie prowadzi testów swych produktów ani surowców na zwierzętach, ani nie
wymaga od swych dostawców testowania na zwierzętach surowców i
produktów gotowych, wytwarzanych dla Avon, chyba że wymagają tego
przepisy prawa. Avon uzyskuje we własnym zakresie potwierdzenie
bezpieczeństwa swych produktów bez jakichkolwiek badań na zwierzętach, a
cały program globalnego bezpieczeństwa produktów Avon jest zbudowany na
podstawowej zasadzie nie prowadzenia zbędnych testów na zwierzętach,
oraz na poszanowaniu dobra zwierząt. W roku 1989 Avon był pierwszą
znaczącą firmą kosmetyczną na świecie, która wprowadziła politykę
wykluczenia testów na zwierzętach.
Avon prowadzi
działalność w ponad 100 krajach, z których nieliczne stosują takie
przepisy prawa, według których wymagane jest prowadzenie testów na
zwierzętach. Są to te nieliczne kraje, których rządy nie przyjęły jak
dotąd naukowo uzasadnionych alternatywnych rozwiązań w zakresie oceny
bezpieczeństwa. Naturalnie, Avon nie może działać niezgodnie z prawem.
Niemniej, w każdym przypadku, przed spełnieniem takiego wymogu, Avon w
dobrej wierze stara się przekonać organy, którym mają zostać
przedstawione dane, do przyjęcia danych z testów nie prowadzonych na
zwierzętach.
Sprzeciw wobec testów na zwierzętach i
poszanowanie dobra zwierząt stanowią podstawy programu bezpieczeństwa
produktów firmy Avon od ponad 20 lat, przy czym Avon niezmiennie
aktywnie działa w kierunku rozpowszechniania wykorzystania
alternatywnych rozwiązań testowych na całym świecie. Brak informacji na
naszych produktach oraz brak unijnego logo nie testowane na zwierzętach
jest związane z tym, że przyjęliśmy politykę nie umieszczania logo
organizacji zewnętrznych na naszych produktach i materiałach
reklamowych.
Avon często otrzymuje propozycje wsparcia
od organizacji reprezentujących prawa człowieka, prawa zwierząt,
wyznania religijne, problemy związane ze środowiskiem naturalnym, skład
kosmetyków oraz zajmujących się innymi zagadnieniami, w zakresie
zastosowania certyfikacji, wykorzystania logo, przyjęcia dla naszych
produktów i materiałów reklamowych innych ról. Będąc spółką o zasięgu
globalnym, do której zgłasza się wiele zainteresowanych organizacji z
różnych krajów, za najlepsze rozwiązanie Avon uznał realizowanie
własnych, niezależnych zobowiązań i nie umieszczanie na swoich
produktach i materiałach logo stron trzecich.
Naszym
celem jest, aby informacje dostarczane naszym Klientom były uczciwe i
przejrzyste, i w związku z tym informacje dotyczące dobra zwierząt
umieszczane na naszej globalnej stronie internetowej można zaliczyć do
najbardziej pełnych i przejrzystych w całej branży. Nasze deklaracje
dotyczące dobra zwierząt komunikujemy publicznie od wielu lat. W celu
uzyskania dalszych informacji, serdecznie zapraszamy na stronę
internetową:
http://www.avoncompany.com/corporatecitizenship/corporateresponsibility/resourcecenter/policies_and_procedures/animal_welfare.html
Dziękujemy, że Pani podziela nasze zaangażowanie w dobro zwierząt.
Mamy nadzieję, że powyższe informacje wyjaśnią wszelkie wątpliwości w tej sprawie.
Z pozdrowieniami, (...)"
pozdrawiam,
Vera
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(Atom)
Plus dla Avonu za nietestowanie ;)
OdpowiedzUsuńAleks masz braki w czytaniu tekstu ze zrozumieniem....ja wyczytałam z tego listu, że firma jednak stosuje testy na zwierzętach tam gdzie wymaga tego prawo ….czyli z ponad 100krajów w których działa, są takie , które wymagają tego typu okrutnych testów… Ze względu na chęci zysku firma AVON wiele straciła w moich oczach … kryje się tutaj niesamowita hipokryzja …z jednej strony wspiera działalność ochrony zwierząt, a z drugiej strony żeby zwiększyć swoje pole manewru, testuje na zwierzętach tam gdzie testy takie są wytyczną prawa… czyli nie może już używać oznaczenia BWC piękno bez okrucieństwa … Wniosek: pazerność firm i koncernów nie zna granic…. a dobro zwierząt, czy to kwestia logo stron trzecich …nie wydaje mi się??? Trochę te wyjaśnienia firmy AVON brzmią cyniczne
Usuń1. "(...) cały program globalnego bezpieczeństwa produktów Avon jest zbudowany na podstawowej zasadzie nie prowadzenia zbędnych testów na zwierzętach"
OdpowiedzUsuńTesty "niezbędne" są prowadzone. W jaki sposób stwierdza się "zbędność" bądź "niezbędność" Avon nie informuje. Nie informuje też o tym, jaki udział procentowy mają kosmetyki, które takim "niezbędnym" testom były poddane.
2. "Avon nie prowadzi testów swych produktów ani surowców na zwierzętach, ani nie wymaga od swych dostawców testowania na zwierzętach surowców i produktów gotowych, wytwarzanych dla Avon, chyba że wymagają tego przepisy prawa."
Avon testuje na zwierzętach wszędzie tam, gdzie wymagane jest to przez prawo. Czyli testuje wszystkie swoje kosmetyki. Nie ma znaczenia, czy dany kosmetyk został przetestowany tylko na rynek chiński, czy globalnie. Na podstawie patentu na przetestowany "zgodnie z prawem nielicznych krajów" kosmetyk produkowana jest cała seria np. szminek, które są sprzedawane na całym świecie.
3. Avon wprawdzie "nie wymaga od swych dostawców testowania", ale też nie wymaga od swoich dostawców, by nie testowali. Czyli kupuje półprodukty i surowce bez względu na to, czy były testowane, czy nie. Zatem nawet jeśli końcowy produkt nie był testowany, co do surowców nie mamy żadnej pewności.
4. "Brak informacji na naszych produktach oraz brak unijnego logo nie testowane na zwierzętach jest związane z tym, że przyjęliśmy politykę nie umieszczania logo organizacji zewnętrznych na naszych produktach i materiałach reklamowych."
Polityka nieumieszczania (to jest poprawny zapis ortograficzny) logo nie przeszkadza w umieszczeniu informacji. Informacja to nie logo. Brak informacji oznacza więc, że kosmetyk był testowany na zwierzętach.
Wniosek: Avon testuje kosmetyki na zwierzętach. Pytanie tylko na jaką skalę.
Avon testuje. http://features.peta.org/cruelty-free-company-search/cruelty_free_companies_search.aspx?Donottest=-1&Product=0&Dotest=-1&Regchange=-1&Country=-1&Keyword=avon
OdpowiedzUsuńpiękne dzięki za udzielanie nieprawidłowych informacji
Czyli Avon testuje swoje kosmetyki na zwierzętach. Nie bądźmy naiwni, na pewno nie generują zbędnych kosztów na testowanie partii produkcji na zwierzętach, np. tej idącej do Chin (tam prawo wymaga testów na zwierzętach) i nietestowaniu pozostałej części...to było by absurdalnie nielogiczne chociaż by z uwagi na koszty.
OdpowiedzUsuńJuż chciałam przerzucić się na kosmetyki Avon. Zrobię to jak tylko absolutnie zrezygnuja z testów na zwierzętach. A tak wolę smarować się oliwą. Taniej i bez wyrzutów sumienia. Pokretne te tłumaczenia. Zrozumiałam tylko, że zysk ponad wszystko
OdpowiedzUsuńTestują. http://www.mediapeta.com/peta/PDF/companiesdotest.pdf
OdpowiedzUsuńAvon prowadzi działalność w ponad 100 krajach, z których nieliczne stosują takie przepisy prawa, według których wymagane jest prowadzenie testów na zwierzętach. Są to te nieliczne kraje, których rządy nie przyjęły jak dotąd naukowo uzasadnionych alternatywnych rozwiązań w zakresie oceny bezpieczeństwa. Naturalnie, Avon nie może działać niezgodnie z prawem = TESTUJĄ