Copyright by Subiektywnym Okiem. Obsługiwane przez usługę Blogger.
czwartek, 28 lutego 2013
Rozmowy intymne - Badania piersi cz. 3. Samokontrola
Za tydzień mamy Dzień Kobiet! :) Od mężczyzn dostaniemy klasycznie po tulipanku, a
co dostanie nasze kobiece ciało? Z okazji jutrzejszego święta warto
zrobić coś dla samej siebie i przeprowadzić samokontrolę swoich piersi -
naszego symbolu kobiecości.
W
ostatnim poście wspomniałam o tym, że wiele nowotworów piersi jest
wykrywanych właśnie podczas samokontroli. Rak piersi może się rozwijać
nawet 20 lat, dlatego ważne są regularne samobadania. Niestety często
również się zdarza, że wykryte zmiany są całkiem spore. Jeżeli wykryjesz zmiany o wielkości do 1 cm średnicy to pamiętaj, że nadal masz 95% szansy na CAŁKOWITE WYLECZENIE!
Im mniejsza zmiana tym większa szansa na wyleczenie, dlatego chcę Wam
pokazać jak samodzielnie się badać i jak móc wykryć zmiany wielkości
nawet ziarenka piasku!
Najpierw wymienię symptomy, które powinny nas zaniepokoić podczas wykonywania samobadania:
- ból (nie pomylmy go z bolesnością piersi występującą przed miesiączką, ból powinien być inny jak w tych dniach)
- zgrubienia w piersiach
- znaczna różnica w wielkości lub kształcie piersi (pamiętajcie, że obie piersi nigdy nie są identyczne - zawsze jedna z nich jest troszkę większa - najczęściej lewa) - tutaj chodzi o znaczną różnicę.
- zmiany w wyglądzie piersi, tzn. występujące zaczerwienienia, podrażnienia, wgłębienia, wypustki itp.
- powiększone węzły chłonne w dołach pachwowych lub nadobojczykowych
- wydzieliny z brodawki lub sutka
Jeżeli
już wiemy, jakich zmian szukamy to możemy przystąpić do samobadania. W
tym miejscu posłużę się ulotką udostępnianą na stronie firmowej marki Revitalash, która wspiera kampanie walki z nowotworami piersi.
Samobadanie składa się ono z 3 etapów:
Oglądanie
Ten
etap jest bardzo prosty! Wystarczy stanąć przed lustrem i po prostu
siebie obejrzeć! Zwróćmy uwagę, czy nie pojawiły się zmiany w kształcie
naszych piersi, czy nie ma jakiś fałdek lub guzków. Oględziny wykonajmy z
rękami opuszczonymi wzdłuż ciała, potem z podniesionymi, z założonymi
za głową i na biodrach. Kolejność nie ma znaczenia! Ważne aby po prostu
obejrzeć się w każdej pozycji.
Badanie
Ten
etap i następny jest już troszkę trudniejszy, ale tylko dlatego, że na
początku naszej "przygody" z samobadaniem nie mamy wyrobionego czucia.
Ale spokojnie! Damy radę! :)
Najlepiej
wykonać to badanie pod prysznicem przy pomocy żelu do mycia lub mydła.
Wtedy nasze ciało jest śliskie i łatwiej jest wyczuć jakieś zmiany.
Zginamy rękę w łokciu, unosimy nad głowę i badamy piersi poprzez lekki
ucisk skóry. Ruchy powinny być koliste, niezbyt szybkie i obejmować
każdą ćwiartkę piersi. Palce trzymamy wyciągnięte na płasko.
Badanie sutka i brodawki
Pod
prysznicem również zbadajmy okolice naszych brodawek. Tutaj również
wykonujemy kuliste ruchy w poszukiwaniu zmian. Następnie ściśnijmy za
sutek i brodawkę, aby sprawdzić, czy nie ma żadnych wycieków. Po
prysznicu połóżmy się jeszcze na chwilę i wykonajmy badanie jeszcze raz w
pozycji leżącej, proste prawda?
Jak działa Busti Care?
Rękawica Busti Care
wykonana jest z błony poliuretanowej wypełnionej w środku lekkim,
mineralnym olejem. Jej wykonanie powoduje, że łatwiej jest odnaleźć na
naszym ciele nawet najmniejsze zmiany. Samobadanie przeprowadza się w
taki sam sposób co klasyczne, z jedyną różnicą, ze wykonujemy je z
nałożoną rękawicą. Koszt takiej rękawicy to ok. 49 zł - w zależności od
miejsca zakupu. Można ją kupić prosto u producenta lub
szukać w aptekach internetowych. Cena jest całkiem spora, ale jeśli
jesteście w grupie zwiększonego ryzyka zachorowalności na raka piersi to
gorąco Wam polecam jej zakup. Wykonując regularnie badania przy pomocy
rękawicy będziecie mogły szybciej zareagować i zgłosić się do lekarza,
zwiększając tym samym swoje szanse na wyzdrowienie!
Sama
nie posiadam jeszcze takiej rękawicy, ale poważnie rozważam jej zakup -
jeżeli miałyście już z nią do czynienia dajcie koniecznie znać! :)
Cudownego Dnia Kobiet moje Czytelniczki!
Vera
sobota, 23 lutego 2013
Rozmowy intymne - Badania piersi cz. 2. Samodzielne zmniejszanie ryzyka zachorowania na nowotwór piersi
Jak wspominałam we wcześniejszych
postach ryzykiem zachorowania na nowotwory piesi obarczona jest każda z
nas. Tak samo każda z nas może wpłynąć na jego zmniejszenie. To są
zwykłe codzienne czynności, które warto aby weszły nam w krew:
- Zdrowo się odżywiaj
Tak - wiem. Każdy na każdym kroku wałkuje o tym zdrowym odżywianiu, ale Dziewczyny! - to jest naprawdę bardzo istotne. Jeżeli będziemy się zdrowo odżywiać to nie tylko zmniejszamy ryzyko zachorowania na raka piersi, ale również nowotwory jelita, miażdżyce, choroby serca, otyłość itd. można wymieniać w nieskończoność! Dlatego starajmy się aby w naszej diecie było jak najwięcej produktów nisko-tłuszczowych, warzyw i owoców. Starajmy się również urozmaicać nasze posiłki i przestać jeść np. co drugi dzień parówki i jajecznicę na śniadanie ;) Nie musimy sięgać po suplementy diety, jeśli brakuje nam witamin. Zdecydowanie lepiej jest sięgnąć po odpowiednie produkty, gdyż naturalne witaminy są ZNACZNIE lepiej przyswajane przez nasz organizm od tych sztucznie pozyskiwanych i upychanych w tabletkach.
- Zadbaj o ruch
Im więcej ruchu tym lepiej. To również jest wałkowane na każdym kroku. Tutaj nie musimy się wysilać na jakieś maratony czy zabawy w Tour de France. Wystarczy zrezygnować z podwózki autobusem dwóch przystanków na rzecz spaceru, a windę zastąpić schodami. Ruchu możemy sobie dostarczyć w naszym codziennym życiu lekko zmieniając nasze przyzwyczajenia :) - Unikaj używek tj. narkotyki, papierosy i alkohol
Szkodliwość tych produktów jest tak oczywista, że tutaj nawet nie ma co się rozpisywać. Po prostu nie odurzajmy się narkotykami, nie zatruwajmy się papierosami, a po alkohol sięgajmy sporadycznie. - Kontroluj własną wagi ciała
Starajmy się nie doprowadzać naszego organizmu do dużego wahania wagi. Nie odchudzajmy się w sposób drastyczny, powodujący np. spadek 20kg w ciągu miesiąca, ale również nie doprowadzajmy się do stanu otyłości. Wasze ciało wraz z piersiami będzie Wam za to wdzięczne :) - Stosuj antykoncepcję hormonalną pod kontrolą
Dowiedziono, że tabletki antykoncepcyjne zmniejszają ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika i trzonu macicy oraz jelita grubego, ale nigdzie nie podają, że zmniejszają ryzyko zachorowania na raka piersi. Nie ma jednoznacznych badań poświadczających o tym, że tabletki antykoncepcyjne przyczyniają się do zwiększenia ryzyka zachorowania na nowotwór piersi. Natomiast podejrzewa się, że stosowanie antykoncepcji hormonalnej u kobiet chorujących na raka przyczynia się do jego rozwoju. Mówi się, że tabletki zawierające progesteron nie zwiększają ryzyka zachorowania. Jednak jak same możecie zauważyć, że wpływ tabletek na raka piersi jest wciąż nie do końca rozpoznany. Dlatego bardzo ważne jest bycie pod stałą kontrolą lekarza w tym czasie. Nie dobierajcie sobie same tabletek, nie kupujcie ich z nieznanych źródeł itp. Stosujcie je po prostu rozważnie :) - Rozważ powiększenie rodziny
Wczesne urodzenie dziecka i karmienie piersią zmniejszają ryzyko zachorowania na raka piersi. - Poznaj swoje ciało
Ważne jest, aby znać własne ciało. W tym przypadku nie poznamy go dobrze bez dotykania. Jeżeli dopiero zaczynacie "przygodę" z samodzielnymi badaniami piersi warto wykonywać je częściej niż jest to zalecane, aby odpowiednio szybko poznać swoją anatomię :) - Przeprowadzaj samokontrolne badania
Samokontrola jest bardzo ważna. Znaczna część przypadków wykrycia zmian w piersiach właśnie w tym miejscu ma swój początek. Ważne jest, aby robić to regularnie. Niestety Kobiety rzadko podejmujące się samodzielnego badania często nie zauważają w sobie niepokojących zmian. Również bardzo trudno jest samemu wyczuć pod palcami zmiany wielkości ziarnka piasku nawet jeśli się badamy regularnie, ale jest to możliwe nawet bez często przeprowadzanych samokontroli!
Jak wykryć u siebie tak niewielkie zmiany oraz jak przeprowadzić samokontrolę piersi? O tym już w następnym poście!
pozdrawiam,
Vera
wtorek, 19 lutego 2013
Zniżka na kosmetyki BANDI
Dzisiaj wpis króciutki, ale treściwy!
O tym, że bardzo polubiłam markę BANDI już pewnie część z Was doskonale wie :) Pisałam Wam o nich m.in. tutaj:
Jeżeli, któraś z Was nie zdecydowała się do tej pory na wypróbowanie ich produktów to gorąco Wam to polecam, ponieważ:
a) wspierajmy polskie marki!
b) produkty są idealne dla wrażliwców
c) jakościowo znacznie lepsze od drogeryjnych kosmetyków
Na zachętę dzięki uprzejmości marki BANDI mam dla Was jeszcze cieplutką i świeżutką zniżkę w wysokości 10% na zakupy w sklepie internetowym BANDI - o TUTAJ
Wystarczy podczas zakupów wprowadzić kod rabatowy: subiektywna-vera
A na zakupy macie czas od dzisiaj do AŻ 19 kwietnia 2013
Jeżeli macie jakieś dodatkowe pytania dotyczące produktów Bandi lub nie wiecie jaki dobrać śmiało piszcie :) na pewno z marką Bandi podpowiemy Wam odpowiedni produkt do Waszych potrzeb!
Udanych zakupów!
Vera
Etykiety:bandi,okazja6
komentarze
środa, 13 lutego 2013
Rozmowy intymne - Badania piersi cz.1

Szczerze
mówiąc nie pamiętam już od kiedy zaczęłam nosić pierwsze staniki na
fiszbinach :) Póki jesteśmy jeszcze nastolatkami możemy spać spokojnie -
w większości przypadków choroby nowotworowe nam nie grożą. Napisałam w
większości, ponieważ pamiętam, że będąc w gimnazjum miałam w klasie
koleżankę, która niestety już wtedy walczyła ze zmianami w piersiach.
Pamiętam, że Paulina miała wyraźnie większy biust od pozostałych
dziewczyn w mojej klasie, ale wielkość piersi tutaj nie ma znaczenia.
Małe czy duże, o każde trzeba dbać, ponieważ w tym wypadku nie ma
reguły. Na szczęście w tej chwili Paulina ma się dobrze, dzięki
poddanemu leczeniu.
Na
początku zacznijmy od obszarów, które najczęściej dotykane są przez
zmiany nowotworowe. W tym miejscu posłużę się obrazkiem ze strony www.wielkakampaniazycia.pl przerobionym przeze mnie na potrzeby prezentacji obszarów piersi dotkniętych ryzykiem choroby.
Na obrazku zaznaczyłam 4 obszary, z których:
Obszar A podlega zmianom nowotworowym w 20% przypadków
Obszary B podlegają zmianom nowotworowym w 55% przypadków
Obszary C podlegają zmianom nowotworowym w 15% przypadków
Obszar D podlega zmianom nowotworowym w 10% przypadków
Jeśli
chodzi o statystyki to krótko mówiąc są one tak straszne, że można się
tylko załamać... W internecie takich statystyk jest cała masa, więc
jeśli będziecie zainteresowane i chciałybyście zepsuć sobie dobry humor i
nastrój to wystarczy wygooglać. Wymienię zatem 3, które wydają mi się
najważniejsze spośród ich całej masy:
70% kobiet trafia do lekarza, gdy jej zmiany nowotworowe są już w zaawansowanym stadium. Co roku w Polsce wykrywa się ponad 10 tysięcy zmian nowotworowych piersi u kobiet, a co roku umiera ich 13.
Ktoś sobie pomyśli: "Phi! Tylko 13 kobiet rocznie? Więcej ludzi umiera w
wypadkach na drogach!". Radzę wtedy się zastanowić takiej osobie, która
tak pomyślała, ponieważ wśród tych 13 kobiet może znaleźć się któregoś
roku Twoja mama, babcia, ciocia, przyjaciółka lub kobiety z rodziny
Twoich znajomych, a może nawet Ty... (o ile jesteś kobietą)
Co możemy zrobić, aby spać spokojnie?
Odpowiedź jest jasna jak słońce: regularnie się badać.
Co to znaczy REGULARNIE?
Wszystkie jesteśmy w grupie ryzyka. Niestety jedne z nas mniej a drugie bardziej. Dlatego wyróżniamy dwie grupy kobiet: te, które nie miały w rodzinie przypadków zachorowań na raka, oraz te, które niestety miały.Oto wykaz "regularności" i sposobu badań jakie powinnyśmy wykonywać ze względu na nasz wiek, gdy NIE miałyśmy w rodzinie przypadków zachorowań na raka:
- 18-35 lat
1 raz w roku badanie u lekarza, najczęściej palpacyjne (wykonywane dłońmi) - 36-49 lat2 razy w roku badanie u lekarza,
1 raz w roku USG piersi,
1 raz na 2 lata badanie mammografem, gdy jesteśmy po 40 roku życia - powyżej 50 lat
1 raz badanie u lekarza co pół roku,
1 raz USG piersi co pół roku,
1 raz badanie mammografem co rok
- 18-29 lat
1 raz w roku badanie u lekarza,
1 raz w roku badanie USG po 25 roku życia - 30-35 lat
1razy w roku badanie u lekarza,
2 raz w roku USG piersi,
badanie mammografem, gdy jesteśmy po 35 roku życia - 36-49 lat1razy w roku badanie u lekarza,
1 raz w roku USG piersi co pół roku,
1 raz badanie mammografem co rok - powyżej 50 lat
1 raz badanie u lekarza co pół roku,
1 raz USG piersi co pół roku,
1 raz badanie mammografem co pół roku
Czy jestem w grupie ryzyka?
Każda z nas jest. Same na własną rękę możemy przeciwdziałać i zmniejszać to ryzyko o czym napiszę w następnych postach. Jednak niestety są takie czynniki zwiększające ryzyko, na które nie mamy wpływu. Nie możemy ich zmienić, dlatego warto je poznać:- zachorowania w rodzinie
- wczesna pierwsza miesiączka, tzn. poniżej 12 roku zycia
- późna menopauza, tzn. po 54 roku życia
- wieloletnia hormonalna terapia zastępcza tzn. od 7 - 15 lat (HTZ, czyli hormonalna terapia zastępcza najczęściej jest stosowana przy łagodzeniu skutków menopauzy)
- brak ciąży (np. ze względu na bezpłodność) lub późna ciąża
do następnych postów!
Vera
Vera
środa, 6 lutego 2013
Rozmowy intymne - Zapowiedź
Codziennie
dbamy o nasze włosy, twarz, ciało i paznokcie. Chcemy prezentować się
pięknie na zewnątrz, niestety często zapominając o tym co tak naprawdę
jest najpiękniejsze - o naszym życiu. I tutaj pojawia się pytanie ile
razy zadbałyśmy o nasze zdrowie, aby nasze życie było długie i piękne?
Jak często i jak dokładnie należy o nie dbać, abyśmy nie straciły
najpiękniejszych chwil naszego życia? Od dzisiaj chcę Wam przybliżyć
tematy bardzo ważne, o których każda kobieta wiedzieć powinna bez
względu na wiek.
Jest
mnóstwo kampanii społecznych zachęcających do różnych aktywności, np.
pomocy biednym dzieciom, pomocy schroniskom, pomocy w ochronie
środowiska itd. Wszystko jest naprawdę bardzo szlachetne i warto dać coś
od siebie w każdym z tych tematów, ale są pewne akcje w których my -
jako Kobiety czy chcemy czy nie, ale bierzemy czynny udział. To my -
wszystkie jak jeden mąż - jesteśmy w pewnych obszarach dotknięte "problemem". Każda z nas znajduje się gronie Kobiet narażonych na choroby nowotworowe szyjki macicy, jajnika, piersi czy sutka. Jedne z nas mniej, drugie bardziej - ale każda, bez wyjątku. Każda z tych chorób jest CAŁKOWICIE uleczalna, ale pod jednym warunkiem - że zostanie wcześnie wykryta.
Chciałabym
swoje najbliższe posty poświęcić właśnie tym bardzo ważnym kwestiom.
Dzięki swojej świadomości wiele Kobiet uniknęło śmierci (wśród nich są
moje dwie babcie i mama), ale również nie zabrakło smutnych i
tragicznych historii, które dotknęły moje koleżanki i ich rodziny.
Dlatego koniec z tym! Kobiety muszą wiedzieć jak się uchronić przed
chorobami i cieszyć długim życiem! Nie możemy się bać!
Chcę przybliżyć Wam jak wyglądają badania profilaktyczne, co dają? jak
wyglądają? czy są bolesne? gdzie zasięgnąć pomocy i porady? które firmy
wspierają akcje społeczne i w jaki sposób? kto ze znanych osób dołączył
do kampanii walki z nowotworami kobiet?
O
tym będę moje najbliższe posty. Będę starała się Was zachęcić do badań i
walki o Wasze życia! Cytując jedno z haseł kampanii: "Piękna, bo zdrowa!"
Vera
sobota, 2 lutego 2013
Brazylijskie SPA w Salonie Kosmetyki Estetycznej AnnVinci
Na
swój masaż wybrałam godzinny popołudniowe, tak abym prosto z pracy
mogła pojechać na godzinny seans relaksu. Na miejscu przywitała mnie
obsługa, a jedna z pań zaprowadziła go gabinetu, do którego jak weszłam
to od razu wiedziałam, że będzie full wypas :D Dostałam parę minut na
rozebranie się to dolnej części bielizny i położenie się na łóżku.
Pomieszczenie było przestronne i ogrzane. Bliżej ściany stało łóżko do
masażu pokryte świeżymi białymi ręcznikami, a po drugiej stronie kabina
prysznicowa. Tuż przy drzwiach postawiono parawan a za nim krzesełko -
ta część pełniła funkcję mini-szatni. Światło zostało przygaszone, a pod
ścianą od prawej strony od drzwi na blacie stał niewielki laptop z
wygaszaczem prezentującym ogień w kominku :)
Gdy
to zobaczyłam uśmiechnęłam się do siebie, rozebrałam się i położyłam na
łóżku, które jak się okazało było podgrzewane! Wyobraźcie sobie tą
sytuację - zimno na dworze, rozbieracie się niemalże do naga i
kładziecie się na cieplutkim łóżku - dla mnie bajka! Na łóżku leżała
mięciutka poduszeczka do położenia pod głowę. Na początku mi nie
przeszkadzała, jedynie później czułam dyskomfort ze względu na skręconą
głowę w prawo lub lewo. Jeżeli skuszę się drugi raz, to spytam o
możliwość jej zabrania i pozostawienia otworu na twarz w łóżku, bo to
chyba jednak najlepsze rozwiązanie.
Brazylijskie
SPA rozpoczęło się od peelingu tylnej części całych nóg - peeling był
gruboziarnisty, rozprowadzany kulistymi ruchami i nie trwał zbyt długo -
na moje oko jakieś 5-8 minut. Następnie pani masażystka zwilżonym
gorącą wodą ręcznikiem zmyła peeling i rozpoczęła masaż nóg ciepłym
olejkiem. Masaż był nie wyjątkowo mocny ani słaby - myślę, że taki w sam
raz (aczkolwiek dla mnie osobiście mógłby być ciutkę mocniejszy). Nie
pamiętam już dokładnie w jakiej kolejności, ale w trakcie masażu w ruch
poszły bambusowe pałeczki oraz gorące kamienie. Po masażu nóg została
nałożona mi maska na uda i zostałam do pasa okryta ręcznikiem,
pozostawiając odsłonięte plecy. Plecy i ramiona zostały wymasowane
najpierw ręcznie gorącym olejem, a następnie gorącymi kamieniami, które
na krótką chwilę zostały mi położone na plecach w chwili, gdy pani
masażystka odeszła na chwilę od łóżka, aby przygotować się do dalszej
części masażu.
Gdy
pani masażystka do mnie wróciła poprosiła o przewrócenie się na plecy,
wtedy mój kark mógł trochę odsapnąć i poduszeczka pod głową była jak
znalazł! :) Ponownie został wykonany peeling nóg wraz z masażem olejem,
pałeczkami i gorącymi kamieniami, a na końcu maska na uda. Okryta
zostałam w całości ręcznikiem zostawiając odsłonięty dekolt (nie
biust!), szyję i twarz. Pani masażystka wykonała mi demakijaż i
przystąpiła do delikatnego masażu dekoltu i twarzy. Pamiętam, że pod
kark zostały mi delikatnie podłożone gorące kamienie. Autentycznie
czułam się jak królowa!
Po
60 min przyjemności, pani masażystka mi podziękowała i opuściła
gabinet, wspominając abym się nie spieszyła i na spokojnie ubrała. Oh
yeah! To było to! Super relaks! Polecam każdemu! Zwłaszcza za 49 zł, gdy
cena regularna takiego relaksu to 120 zł :)
Promocja na masaże w AnnVinci trwa do końca lutego, więc jeszcze macie szansę! :)
Aha
i jeszcze jedno - polecam ubrać stringi, a nie tak jak ja klasyczne
majciochy :D Będzie Wam i masażystce po prostu wygodniej :)
Podsumowanie opisanego brazylijskiego SPA w AnnVinci:
Strona salonu: www.annvinci.pl
Jakość usługi:
| Rewelacja! Z przyjemnością powtórzę zabieg! | |
Komfort klienta:
| Rewelacja! Czułam się jak królowa! | |
Higiena:
| Rewelacja! Higiena utrzymywana na medal! |
Etykiety:annvinci,masaż,masaż pleców,zabiegi5
komentarze
Subskrybuj:
Posty
(Atom)